Rolex Rolex
198
BLOG

ZGODA ZGODUJE, A BUDUJE BUDA

Rolex Rolex Polityka Obserwuj notkę 34

 

Suchajcie! To ja, Majkel ze flata z Londynu, dawno was se ziomy nie widziałem. Bo u nas kryzys był i musieliśmy zdjąć satelitę z TVN-em a przez to przestaliśmy rozumieć politykę, wszechświat, i co tam jeszcze zostało do rozumienia! W tej telewizji miejscowej to jakoś tak mało zrozumiale i nie na temat. No i nic o Ojczyźnie. No i w maju, na początku maja znaczy, kiedy kryzys lekko ustał i znów wróciłem na skafolding, żeśmy se na flacie znowu założyli TVN i jakby grom z jasnego nieba, jakby nam z facjaty ktoś czarną opaskę zdjął, znów rozświetliło się powszechnym zrozumieniem!

A po pierwsze z tym samolotem. Pani Zosia „The nurse”, jak w po raz dziesiąty puścili w miejscowej telewizji i z czytania ruchów ust spikera zakumaliśmy, że to był samolot z Polski i rozbił się w Rosji, warknęła: „kacapska robota” i poszła na szychtę do hospitala. Sam nie wiedziałem, co myśleć. Zadzwoniłem do ojca, on był w ORMO, to wie, ale jakiś markotny był, bo zalało i prądu nie było. Rzucił sucho, że pobili się o stery w samolocie i było po rozmowie.

No i tkwiliśmy w oparach niewiedzy aż do końca kryzysu, aż do odzyskanie naszego TVN-a, ojca i matki naszego rozumu. I dobrze, żeśmy go zamontowali, bo zara cała intryga grubą nicią fastrygowana wyszła na jaw. Bo to Kaczyński drugi zmontował tę intrygę, a nawet kazał temu pierwszemu wszcząć awanturę o stery, żeby na fali powszechnej żałoby (fałszywie nagłośnionej przez redaktora Pośpieszyńskiego, sługusa wiadomych sił i środków), jak się samolot rozczaskał niszcząc zabytki rosyjskiej fauny i flory, przechwycić całą władzę w Polsce i pchnąć kraj nieszczęsny w kierunek Korei Północny, albo i dali.

Ale na szczęście znalazł się Bronisław, znana szczelba w Ruskiej Budzie, który mu plany popsuł i kija wsadził w szprychy, tak, żeśmy nie zdarzyli dobrze ruszyć i ugrzęźliśmy na Białorusi, czyli tuż za Budą Ruską.

Jednym słowem zaryliśmy gdzieś w białorusińskim polu, ale już nas z niego wyciągnie dobry znajomy dyrektor miejscowego PRL-u... PGR-u, ekskjuze mła.

Wielce się jako polonijna inteligencja przyczyniliśmy do wiktorii Komoroskiego Bronisława, bo kogóż mieliśmy wybrać, jak nie jego?

On krew z krwi i kość z kości naszej. Tyn sam styl światowy, wprost ze Stretham, tylko dresa nie nosi, bo ni ma. Nie dorobił się jeszcze, ale się dorobi, nie pękajcie! Wąsy ma takie jak wszystkie nasze plamery i bildery, a jak powie dżołka, to normalnie wszystkie żeśmy tu z sofy pospadali, jak wyrąbał z tymi kaszalotami, tylko pani Zosia „The nurse” trzasła drzwiami i wyszła, bo sama kaszalot, he, he!

No i inteligencja chodząca, normalnie, jak nie przymierzając ja! Chcieli go zagjąć powodziom, a on na to, że sama spłynie! Genialne, jak im kłapaczki świetnym zwodem zamknął, jak golkiper Czelsi, normalnie. No i co sie nie odezwie, to uczta dla prawego ucha!

Wszystkie żeśmy poszli na wybory, choć plamery marudziły, że jak jest upał, to lepi nad jezioro. Ale im obiecałem, że kupię dwa litrowe sajdery, więc potruchtali bez nieuzasadnionej zwłoki. No i tak żeśmy złożyli każdy po krzyżyku w tem konsulacie, czy ambasadzie Rzeczpospolitej Polskiej, naszej Ojczyzny i wybraliśmy strzelbę z Ruskiej Budy na prezydenta, kapo di tuti, TU-154 i prezesa nade wszystkimi prezesami.

A... tak gdzieś było koło dziesiąty u nas, kiedy normalnie wsiarze jakieś z Chomatów przegłosowały naszego gieroja i na chwilę powrócił ten Kaczyński, za którego byśmy się stoczyli w niebyt. Na szczęście ktoś tam się zawczasu połapał i dosypał tych głosów, co trzeba, gdzie trzeba, i wygraliśmy.

No a tera najważniejsze. Bo ja tak paczę na tego Bronisława, paczę w zadumie. I na małżonkę jego też paczę i zerkam na naszą panią Zosię „The nurse”. A potem w lustro paczę. I tak się zastanawiam: jeśli On, to dlaczego nie ja? Tylko z panią Zosią „The nurse” ciężko się byłoby pokazać na pakerni... ale czego się nie robi dla Ojczyzny! No i bufor ma, chociaż kaszalot!

Sie ma!

Rolex
O mnie Rolex

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (34)

Inne tematy w dziale Polityka