Kościół- Zamek w Bezławkach. W cieniu legendy o Św. Graalu
Kolejny fascynujący przystanek na mazurskich ścieżkach. Niegdysiejszy zamek krzyżacki, a dzisiaj kościół filialny w Bezławkach, 5 km od Świętej Lipki. Jak wiele zabytków na Warmii i Mazurach, ma swoją ciekawą historię, która zahacza o jedną z największych tajemnic Templariuszy. Na początku XV wieku przebywał tu, sprzymierzony z Krzyżakami Świdrygiełło, brat króla Władysława Jagiełły. Zapis tego faktu, stanowi jednocześnie pierwszy dokument kronikarski dziejów samego zamku. Jednak tym, co najbardziej pobudza wyobraźnię, jest miejscowa legenda, jakoby na zamku przechowywano Św. Graala, poszukiwanego przez rycerzy króla Artura, Indianę Jonesa i całą masę poszukiwaczy artefaktów.
Według niej, kielich Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy miał w posiadaniu Świdrygiełło, który odziedziczył go po swoim ojcu Giedyminie. Z kolei , według innej z legend, ród Giedymina pochodził od angielskiego króla Haralda II. Godwin, przodek Giedymina, uciekając z Anglii, miał zabrać królewskie skarby, a wśród nich ten najcenniejszy- Św. Graala. W 1520 r. na wieść o zbliżających się Tatarach, cenny artefakt miał zostać zamurowany w świątyni w Bezławkach....I tak po latach, legenda Bezławek, obok wielu innych miłośników tajemnic....znów ściągnęła pod mury Tatarów, a właściwie jednego z nich:)
Rzadziej pro, częściej w kontrze. Nie lubię łatek, ale z sercem po prawej stronie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości