Pięć lat temu wybór Andrzeja Dudy na urząd Prezydenta RP był początkiem i niejako symbolem tego co nazywaliśmy Dobrą Zmianą. Taką Dobrą Zmianą w polskiej polityce. Zmianą, która wielu z nas ponownie dała nadzieję na to, że odzyskujemy własny kraj, a wysiłek zwykłych ludzi wreszcie zostanie doceniony.
W 2020 roku w kampami wyborczej już nikt nie odwoływał się do hasła Dobrej Zmiany. Bo Dobra Zmiana się skończyła... Druga kadencja dla Andrzeja Dudy to bezpieczna kontynuacja. Bezpieczna m. in. z tego względu, że dająca nadzieję przynajmniej na to, że nie odbiorą nam tego co odzyskaliśmy na fali Dobrej Zmiany. Że państwo nie odwróci się od zwykłych obywateli, nie wycofa się z polityki prorodzinnej i dążeń do osiągnięcia równowagi społecznej.
Cieszę się, że daliśmy naszemu prezydentowi mandat na drugą kadencję. I mam nadzieję, że nasz prezydent będzie dobrze realizował swoją funkcję jago gwarant porządku w naszym państwie oraz naszego bezpieczeństwa.
Natomiast żal mi niewykorzystanych szans jakie niosła ze sobą Dobra Zmiana. Bo wiele dobrych projektów nie doczekało się jednak realizacji.
Czy ktoś w tej kampanii wspomniał o projekcie Mieszkanie Plus?
Nie... Natomiast za dużo było o mało istotnych i sztucznie tworzonych problemach - LGBT, związki partnerskie, zakaz adopcji przez pary jednopłciowe. Tak w kraju, w którym ustawa nie określa z należytą precyzją tego kto może przysposobić dziecko ktoś chce wprowadzać nic niewnoszący zakaz.
Szkoda słów...
Jakieś zmiany zaszły natomiast moim zdaniem w formacji, która była określana mianem totalnej opozycji. Ale w mojej ocenie trudno uznać to za dobre zmiany. Bo zmieniły się przede wszystkim twarze. A dobry wynik Rafała Trzaskowskiego niestety jest w zasadzie miarą tego na ile wystarczy być anty... AntyPiS i na przekór Jarosławowi Kaczyńskiemu. Nawet ze szkodą własną byle przeciw.
Cóż... Wgląda na to, że wojna okopowa będzie trwała nadal, a "totalni" dale będą sięgać po wsparcie mocarstw ościennych w swej walce z wydumanym wrogiem.
Tak moim zdaniem wygląda krajobraz polityczny naszego kraju po wyborach prezydenckich.
A jeszcze kilka Dobrych Zmian by się przydało.
