Cała ta sprawa z Jerzym Stuhrem to kolejna wredna manipulacja pisowskich mediów.
Bo coś to nie pasuje...
0,7 prom po winku? I to w przypadku wytrawnego zawodnika?
Wszystko wskazuje na to, że pan Jerzy jest nieWinny, albo to wino jakieś wzmacniane przez pisowskich agentów było.
TVPis kłamie sugerując, że pan Jerzy próbował uciec z miejsca zdarzenia.... On po prostu od razu pospieszył po pomoc.
Tylko kolejny wredny zmanipulowany pisowską propagandą obywatel zajechał drogę panu Jerzemu.
Jak żyć w takim kraju?... Jak żyć?
Bo na trzeźwo się nie da... I chór celebrytów o tym zaświadczy.