hephalump hephalump
152
BLOG

Nie ma wolności bez odpowiedzialności

hephalump hephalump Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Wolność i odpowiedzialność zawsze powinny iść ze sobą w parze. Jak kobieta i mężczyzna, którzy w świadomym, odpowiedzialnym rodzicielstwie dają nowe życie. Choć czasem odpowiedzialność bywa nieplanowana. Ale przecież wszystkiego nie da się przewidzieć i zaplanować.

Idąc w góry nie planujemy, że może porwać nas lawina lub spadniemy w przepaść. Gdybyśmy tak myśleli to pewnie większość turystów zostałaby w domach. Więcej, gdybyśmy tak myśleli przed każdym wyjściem z domu o wszystkich wypadkach, które mogą się przydarzyć to nadawalibyśmy się raczej do leczenia psychiatrycznego. Takiej „odpowiedzialności” na szczęście nikt od nas nie wymaga. Ale proponując komuś wycieczkę w góry pamiętajmy, że ponosimy odpowiedzialność za jego szczęśliwy powrót do domu.

Od projektantów budynków, hal, mostów etc. wymaga się by przewidywali zagrożenia i uwzględniali je tak by projektowane budowle były bezpieczne. Ale zapewne nie raz zdarzyło się, że nie wszystko dało się przewidzieć. Gdy 10 lat temu zawaliła się pod ciężarem śniegu hala w Katowicach to od razu pojawiły się pytania. Kto zawinił? Projektant, wykonawca, a administrator obiektu? I wszyscy oni musieli zmierzyć się z tą odpowiedzialnością.

Sześć lat temu z lotniska na Okęciu wystartował samolot rządowy z polską delegacją na uroczystości w Lesie Katyńskim. Niestety lot ten został tragicznie przerwany przy próbie lądowania na lotnisku Siewiernyj. Mija sześć lat od tej tragedii. Sześć lat uników. Sześć lat osieroconej odpowiedzialności.

 

Nie będzie wolnej Polski jeżeli politycy i urzędnicy władzę w niej sprawujący będą mogli unikać odpowiedzialności za swoje decyzje.

 

Zainspirowane:

http://el.zorro.salon24.pl/693805,dawno-temu-w-katowicach-bytkowie

http://nuta.salon24.pl/693948,hipokryzja-walki-z-aborcja

http://horn.salon24.pl/693823,w-rocznice-najwiekszej-tatrzanskiej-tragedii

 

hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości