hephalump hephalump
1614
BLOG

Szwedzkie podejście do praw dziecka (człowieka)

hephalump hephalump Wychowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 45

Jak pamiętam z kursów w Ośrodku Adopcyjnym TPD w Krakowie to Szwecja jest czasami stawiana jako wzór do naśladowania w społecznym podejściu do pieczy zastępczej oraz "troskliwej, instytucjonalnej opieki państwa nad dzieckiem i rodziną".

Ale już wtedy miałem wątpliwości, czy rzeczywiście ten szwedzki model jest naprawdę taki godny naśladowania. I niestety byłem w stanie głośno wyrażać te swoje wątpliwości, co wyraźnie nie podobało się pracownicom krakowskiego OA TPD.

***

Dziś czytam w sieci i oglądam w Wiadomościach historię ojca, który wywiózł swoje córki ze szwedzkiego raju i został zatrzymany na lotnisku w Warszawie. Zdesperowany Rosjanin postanowił nielegalnie wywieźć swoje dzieci, które szwedzka opieka umieściła w rodzinie zastępczej.

Ktoś powie... zdarza się. Owszem. Zdarza się, że służby socjalne interweniują i umieszczają dzieci w opiece zastępczej. Ale czy naprawdę humanitarnym i zgodnym z poszanowaniem dla praw dziecka (człowieka) jest umieszczanie dzieci w rodzinie, która jest względem nich zupełnie obca także w sensie kulturowym i religijnym? Bo ja tego szwedzkiego stylu nie jestem w stanie zaakceptować. A w tym wypadku szwedzkie służby umieściły dzieci wychowane przez prawosławnych Rosjan w muzułmańskiej rodzinie zastępczej.

Jednym z podstawowych praw dziecka (i człowieka), które to prawo potwierdza szereg międzynarodowych konwencji, jest prawo do własnej tożsamości. Częścią tej tożsamości człowieka/dziecka jest też jego więź z kulturą, językiem ojczystym oraz posiadanym systemem wartości (religia, normy moralne).

Niestety ale obawiam się, że szwedzki system w swej postępowości i dziwnym (w mojej ocenie) podejściu do neutralności zaczął zwyczajnie ignorować te kulturowe i religijne potrzeby dziecka.

A może Szwedzi sami już zatracili poczucie własnej tożsamości i... W związku z tym nie czują potrzeby szanowania jej u innych?

hephalump
O mnie hephalump

w średnim wieku, niezbyt dynamiczny, z małego miasta przeniosłem się do dużego by w końcu uciec na wieś ;) Jeżeli przez jakiś dłuższy czas mnie nie ma to znaczy, że straszę prosiaki w lesie. kmarius[at]poczta.fm

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo