Trucker hiob Trucker hiob
1597
BLOG

A gdzie "TO" jest w Biblii? Czcze powtarzanie.

Trucker hiob Trucker hiob Rozmaitości Obserwuj notkę 1

W polskim tłumaczeniu tracimy trochę znaczenie tego, co Jezus powiedział w Kazaniu na Górze, ale gdy spojrzymy na grecki tekst widzimy, że nasz Pan zabrania czczego powtarzania modlitw. W polskich tłumaczeniach Mt 6,7 brzmi tak:

Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.(BT)

 

A modląc się, nie bądźcie wielomówni jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej wielomówności będą wysłuchani.(BW)

 

A modląc się nie mówcie wiele jak poganie. Im się wydaje, że dzięki wielomówności zostaną wysłuchani. (BP)

Ja oczywiście nie znam greki, ale w angielskim ta wielomówność, czy gadatliwość zwykle jest tłumaczona jako "vain repetition", czyli czcze, daremne, próżne powtarzanie. Greckie słowo, jakie tam mamy, wygląda tak:

βατταλογήσητε;    battalogēsēte

i jest przetłumaczone jako

use vain, meaningless repetitions

Słowo to występuje w Biblii tylko raz, więc nie można go zobaczyć w innym kontekście, ale trudno negować to, co podaje większość słowników grecko-angielskich.

Katolickie wersje Biblii różnie tłumaczą to słowo. Na przykład New American Bible, używana w USA podczas liturgii,  w taki sposób:

In praying, do not babble like the pagans, who think that they will be heard because of their many words.

Podobnie New Jerusalem Bible, najpopularniejsze, poza Stanami, angielskojęzyczne tłumaczenie Biblii:

In your prayers do not babble as the gentiles do, for they think that by using many words they will make themselves heard.

Douay-Rheims Bible, najstarsza katolicka Biblia po angielsku tak tłumaczy:

And when you are praying, speak not much, as the heathens. For they think that in their much speaking they may be heard.

Większość protestanckich wersji używa sformułowania "vain repetition". A ja nie bez powodu tyle czasu poświęcam temu wersetowi, bo jest on często używany jako argument przeciwko modlitwie różańcowej. Często antykatolicko nastawieni protestanci i fundamentaliści chrześcijańscy używają tego wersetu, by wykazać, że modlitwa różańcowa, podczas której powtarzane są w kółko te same słowa, jest zabroniona przez Biblię, a zatem niemiła Bogu.

 

Oczywiście, jak wszystkie inne zarzuty, ten także jest bezsensowny. Werset ten bowiem nie zabrania powtarzania modlitw, ale mówi, że nie mają sensu "vain repetitions". Czcze, próżne, czy bezmyślne powtarzania. Tymczasem różaniec to nie mantra. Istotą, duszą różańca jest rozważanie życia Jezusa widzianego oczami Jego Matki. Gdy ktoś odmawia różaniec jak mantrę, to nie modli się modlitwą różańcową, ale praktykuje wschodnie medytacje jedynie w formie przypominającej chrześcijańską modlitwę. A to, tu chyba zgadzamy się wszyscy, rzeczywiście nie jest Bogu miłe.

 

To wszystko, co powiedziałem wyżej, to nie jest żaden argument dla "Bible Christians". Niektórzy z nich są tak radykalni, że zawsze modlą się własnymi słowami. Nawet Modlitwy Pańskiej nie odmawiają, bo to także byłoby powtarzanie. Czy jednak mają oni rację? I jak im można wykazać, i to cytując Biblię, że się mylą?

 

To proste. W Biblii mamy przykłady modlitw polegających na powtarzaniu. Zatem jest oczywiste, że to nie w powtarzaniu problem, ale w "czczym" powtarzaniu. Gdy powtarzamy coś w sposób gorliwy, to nie tylko nic i nikt tego nie zabrania, ale taka modlitwa jest Bogu miła i do tego bywa bardzo skuteczna.

Alleluja. Chwalcie Pana, bo dobry, bo Jego łaska na wieki.

Chwalcie Boga nad bogami, bo Jego łaska na wieki.

Chwalcie Pana nad panami, bo Jego łaska na wieki.

On sam cudów wielkich dokonał, bo Jego łaska na wieki

(Psalm 136, modlitwa "bo Jego łaska na wieki" jest tu powtórzona 26 razy)

 

I odszedłszy nieco dalej, upadł na twarz i modlił się tymi słowami: Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty. Potem przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących. Rzekł więc do Piotra: Tak, jednej godziny nie mogliście czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe. Powtórnie odszedł i tak się modlił: Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja! Potem przyszedł i znów zastał ich śpiących, bo oczy ich były senne. Zostawiwszy ich, odszedł znowu i modlił się po raz trzeci, powtarzając te same słowa.(Mt 26,39)

 

Cztery Zwierzęta – a każde z nich ma po sześć skrzydeł – dokoła i wewnątrz są pełne oczu, i spoczynku nie mają, mówiąc dniem i nocą: Święty, Święty, Święty, Pan Bóg wszechmogący, Który był i Który jest, i Który przychodzi. A ilekroć Zwierzęta oddadzą chwałę i cześć, i dziękczynienie Zasiadającemu na tronie, żyjącemu na wieki wieków, upada dwudziestu czterech Starców przed Zasiadającym na tronie i oddaje pokłon żyjącemu na wieki wieków, i rzuca przed tronem wieńce swe, mówiąc: Godzien jesteś, Panie i Boże nasz, odebrać chwałę i cześć, i moc, boś Ty stworzył wszystko, a dzięki Twej woli istniało i zostało stworzone.(Ap 4, 8-11)

Są jeszcze dwie przypowieści, które co prawda nie mówią wprost o powtarzaniu tych samych słów w modlitwie, ale uczą nas, że wytrwała modlitwa, "naprzykrzanie się Bogu" ma wielką moc. Jest skuteczna, a zatem Bogu miła:

Dalej mówił do nich: Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o  północy i powie mu: Przyjacielu, użycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przyszedł do mnie z drogi, a nie mam, co mu podać. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci leżą ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie. Mówię wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a  znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. (Łk 11, 5-10)

 

W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: Obroń mnie przed moim przeciwnikiem. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnie. I Pan dodał: Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? (Łk 18, 2-7)

Nazywam się Piotr Jaskiernia, mam 61 lat i od wielu lat mieszkam w Stanach. Z zawodu jestem "truckerem", kierowcą. Moim hobby jest apologetyka, a moją pasją nowa ewangelizacja. Zawsze szukam nowych dróg, by dotrzeć z Dobrą Nowiną do kolejnych osób, stąd moja obecność tutaj. AUDYCJE RADIOWE, PROGRAMY TV I ARTYKUŁY PRASOWE Z MOIM UDZIAŁEM: KLIK Moje FORUM: www.katolik.us Zapraszam. Kontakt.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości