Moja pani polonistka zaznaczała mi czerwonym wężykiem różne błędy ortograficzne ale najbardziej denerwowało mnie jak podkreślała wyraz, który używałem zbyt często.
Zastanawia mnie czy dziennikarze mieli inne polonistki. Wszyscy jak jeden mąż piszą że obecny premier ma doby PR (Public Relations, „pijar”) jak by nie znali innych określeń.
Dodam od siebie że wydaje mi się, że większość społeczeństwa nie wie co kryje się za tym zwrotem. To tłumaczy wysokie poparcie dla PO i Donalda Słońce Tuska z Bazin Pierwszego.
Mówienie że ktoś ma bardzo dobry PR, brzmi w uszach przeciętnego Polaka tak „On ma coś bardzo dobrego i jest to coś bardzo ważne bo za cholery nie wiem co to jest” Bo gdyby się dowiedział że to brzmi np: „On świetnie bajeruje i właśnie cię nabrał a ty głupi cięgle mu wierzysz” to poparcie by spadło do .. bardzo nisko.
Wracając do samego PR to moim zdaniem jest wiele określeń na to czym jest. Sam poniżej wymienię te które przychodzą mi do głowy w zdaniach ułatwiających zastosowanie w konkretnych przypadkach. Proszę innych o dopisywanie pozostałych a dziennikarzy i analityków o korzystanie.
Premier dobrze „wciska kit”, ewentualnie „kituje”
Minister dobrze „ściemnia” , dla młodzieży „niezła ściema”
Rząd „robi nas w balona ” lub „zrobił nas w bambuko”
Obraz rządu jest nieźle „przypicowany” dla wielbicieli aut z Niemiec:)
Donald nieźle „bajeruje”
Kopacz „zrobiła w konia”
Drzewiecki dobrze „kantuje”
Schetyna robi wszystkich „w jajo” ewentualnie „robi sobie jaja z”
Graś „odwraca kota ogonem”
Mieć dobry PR to znaczy kłamać i oszukiwać tak dobrze że oszukani i okłamani tego nie zauważają i jeszcze bardzo lubią tego kto to im robi. Nie będę pisał dosadnie i wulgarnie jaką inną sytuację to przypomina.
Inne tematy w dziale Polityka
