hrPonimirski hrPonimirski
104
BLOG

Metasonet o oczach

hrPonimirski hrPonimirski Kultura Obserwuj notkę 4

Lubię tak zupełnie bez zasady

Czy w odblask lekko matowej miedzi,

Czy w wiewiórkę – na gałęzi długo nie usiedzi

Czy patrzeć w kubek gorącej czekolady;

 

Gdy wzrok szuka odbicie w kadzi whisky

Gdy spojrzenie przeziera przez kufel piwa

Kiedy to  łza po nim akurat nie spływa?

Póki nie zasłonią jej powieki pięknej odaliski

 

Tak to słodycz, rozkosz i niepokój

Szlachetność, ale i gorycz znajdują swe lokum,

 

- W oku, bo to właśnie w nim się przeplata

Cała zawiłość kobiecego świata;

 

***

 

Lubię także patrzeć na łąkę

Na te wszystkie trawy, zioła, planty

Gdzie kolibry wywijają skrzydłami kuranty

Czekając aż kwiat przestanie być pąkiem

 

Dziewczyny smakujące pistacjowe lody

Które miny mają tak jakby stoickie

Lecz myśli frywolne, rozkoszne, delfickie…

Zamaskowane niczym rzęsą brody

 

I oto otchłań przytulności, piękna lęki

Mokną i schną z drzewami, tam gdzie łęgi

Zimna słodycz, lakoniczne tchnienie

W oku znajdują swoje wypełnienie

 

***

 

I lubię czasem o porannej porze

Wpatrywać się w światłem głaskane szafiry

Przez tańczące wśród łez wesołe zefiry

Tam gdzie szemrzy lekko falujące morze

 

Gdy wzrok obejmuje chmury na tle nieba

Aby ujrzeć drgania głosów w takcie arii

Walkirii wołających z bezkresu Walhalli

Sok, co z pękających winogron wylewa

 

Tak ukojenie, niepewność, melancholia,

Rozkojarzenie, ale i cierpkość jak z kamyków kolia

 

Nanizane są uczucia w toni, toni oczu

Bacz byś z traktu do ich głębi nie zboczył.

 

***

 

Lecz najbardziej lubię takie pejzaże,

Gdzie - Brąz, zieleń, błękit to kolory

eskplorujące kolejno przestrzeni walory

Co pod ramię trójkami spacerują w parze

 

I tak ziemia brunatna, łąka jakby płowa,

By rozkwitnąć pod lasem magiczną zielenią

A dalej ją góry błękitem ocienią

W słońca blasku, farby pigmencie czy wiersza słowach

 

To perspektywa barwna, nie wietrzna czy geometryczna

- Jak najbardziej zachodnia a nie antyczna

 

Gdybym z trójbarwnymi oczyma taką spotkał Panią

Wieczne byłoby mojej jej kochanie!

"The market is a democracy in which every penny gives a right to vote." [Ludwig von Mises] "The battle is a democracy in which every sword gives a right to vote." [Jerzy hr. Ponimirski]

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Kultura