"Koniec złudzeń o Rosji.Przegrany jest Kreml, gdyż dziś nikt już nie może mieć wątpliwości, jakie jest prawdziwe oblicze Rosji i jakie są cele tej operacji militarnej.W obecnym konflikcie przegrani są wszyscy."
Polski naczelny moralizator zabrał głos w sprawie wojny w Gruzji. Konstatuje w nim ostateczny upadek autorytetu kraju skolonizowanego przez funkcjonariuszy KGB (aktualnie przemianowanego na FSB). Specjaliści zajmujący się Rosja nie mieli złudzeń co do "demokracji suwerennej" zaprowadzanej" przez Putina, ale nawet w Polsce duża część społeczeństwa nie chciała widzieć tego iż Putin jest "czekistą". Zadbali o to specjaliści od "translacji", transformacji państw komunistycznych. Dziwię się że Michnik nie broni decyzji Putina, którego wojowniczość notabene znacznie wzrosła od czasu kiedy został premierem.W końcu krwawe rozwiązania są czasami niezbędne, casus stanu wojennego w Polsce. Przecież jest on rosyjskim "człowiekiem honoru", wyprowadził FR ze smuty lat dziewięćdziesiątych, jego przeszłość w "czerezwyczajce" jest tylko atutem, nie obciążeniem.
Następnym krokiem Michnika, wynikającym z logiki "linii" kierowanej przez niego gazety, powinien być list otwarty do władców Rosji. List otwierać winni oczywiście rodzimi "ludzie honoru", a posiadający wilelki mir u naszego wschodniego sąsiada, gen Jaruzelski i były oficer "informacji wojskowej" gen Kiszczak. List broniłby tego znakomitego prawnika, polityka i działacza państwowego jakim jest niewątpliwie Władymir Władymirowicz Putin.
(t.w)
Analityk obszaru postradzieckiego, europejskie rynki energetyczne, polski system polityczny. Współpracuje z Fundacją Instytut Badań i Analiz Politologicznych w obszarze analiz i publikacji politologicznych. Charakteryzuje się brakiem nieufności do pracy nie narzucanej zewnętrznie. Opinie prezentowane na tym blogu są tylko i wyłącznie poglądami autora.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka