K.P. Fragment z Akt z Łomży, Zg. 167/47
K.P. Fragment z Akt z Łomży, Zg. 167/47
puzyna puzyna
423
BLOG

JEDWABNE WZNOWIENIE ŚLEDZTWA

puzyna puzyna Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Aby prokurator IPN Janusza Romańczuk wznowił śledztwo, to muszą zaistnieć całkowicie nowe okoliczności. Streszczenie odpowiedzi do prokuratora IPN Janusza Romańczuka z 28 maja 2018 r.

Krzysztof Puzyna w Hamburgu, 22 czerwca 2018 roku.
Link macierzysty:  http://iddd.de/JedwabneCI.pdf
Tekst powiązany:  http://iddd.de/JedwabnePL.pdf


Z odpowiedzi prokuratora, Naczelnika Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku Janusza Romańczuka wynika, że aby on wznowił śledztwo, to muszą zaistnieć całkowicie nowe okoliczności. Wystarczy, w swoim POSTANOWIENIU o umorzeniu śledztwa Prokuratora Radosława J. Ignatiewa S 1/00/Zn z Białystoku, z dnia 30 czerwca 2003 r., że prokurator wyliczył czynności postępowania w kierunku Niemiec i już nie można było prowadzić nowego śledztwa w kierunku poszlak prowadzących do niemieckich gadów, gdyż te kierunki zostały "przebadane" i prawomocnie zakończone.

Śledztwa do postępowania karnego były absolutnie niewystarczające, wręcz złe. W sytuacji zimnej wojny istniał całkowity brak współpracy urzędów Niemiec Zachodnich - NRF z urzędami Polski. Na decydujących stanowiskach siedzieli przestępcy wojenni, byli hitlerowcy, których dodatkowo chronili Amerykanie. Zdobywanie dokumentów z ich archiwów przeciwko Niemcom było niemożliwe. Polska była za żelazną kurtyną. Jakaś rzekoma współpraca była działaniem pozornym, propagandowym i dlatego zresztą bezowocnym.

Prokurator Ignatiew ponowne śledztwo w sprawie Jedwabnego swoim Postanowieniem z czerwca 2003 roku umorzył. W tym Postanowieniu wyliczył on, co już przebadano - także wątek niemiecki. Śledztwo mogło zostać prawomocnie zamknięte, gdyż wszystko, co wiadome, zostało wyliczone. Było to bardzo złośliwe umorzenie . Wznowienie postępowania stało się tylko możliwe, gdy pojawią się nowe, nieznane, czyli niewymienione okoliczności.

Cytuję z odpowiedzi z dnia 28 maja 2018 roku prokuratora Janusz Romańczuka na mój wniosek o kasację umorzenia śledztwa.
 
"W piśmie swym wnosi Pan o „ kasację  postanowienia S 1.2000.Zn o umorzeniu śledztwa z dnia 30 czerwca 2003 roku i wznowienie śledztwa w sprawie masakry 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem”. Nie podaje Pan jakichkolwiek nowych, nieznanych dotychczas okoliczności, które mogłyby skutkować podjęciem prawomocnie umorzonego śledztwa.  Nie można zgodzić się z Pańskim twierdzeniem, że prokurator w postanowieniu z dnia  30.06.2003 r. o umorzeniu wyżej wskazanego śledztwa, zawarł nielogiczne wnioski oraz przyjął: „za wiarygodne zeznania uzyskane pod przymusem lub torturami, stronniczo, po żydowsku interpretuje poszlaki”. Ustalenia procesowe sprawy poczynione zostały na podstawie wyników wszystkich przeprowadzonych w niej czynności procesowych."


Jeżeli zgodzić się z prokuratorem, że chodzi o "nowe nieznane dotychczas okoliczności", to chodzi o nowe i nieznane dla prokuratora Ignatiewa. Gdyż to on przeprowadził "wszystkie" czynności procesowe i tylko nowe, nieznane okoliczności mogą skutkować w podważeniu, że jednak nie wszystkie czynności procesowe zostały przebadane. Prokurator Ignatiew w roku 2003 nie wiedział i nie przeanalizował, nowej oceny przestrzegania konwencji O Ochronie Praw Człowieka I Podstawowych Wolności, która pojawiła się dopiero 10 lat później w wyroku Trybunału Europejskiego przeciwko Polsce.


Fakty o potrzebie analizy torturowania podawałem już w głównym uzasadnieniu  Niestety prokurator Romańczuk tego wątku nie podjął. Chociaż jako nowa okoliczność powinno być podjęte śledztwo nie tylko na podstawie mojego wniosku z 10 maja 2018 roku, ale już wcześniej w 2012 roku na podstawie skarg Al Nashiri przeciwko Polsce (skarga nr 28761/11) oraz Husayn (Abu Zubaydah) przeciwko Polsce (skarga nr 7511/13) . Najpóźniej od 16 lutego 2015 roku Polska, jako polskie państwo, administracja i sądownictwo oficjalnie wiedzą, o europejskim stanowisku współsprawstwa Polski przy torturowaniu ludzi.


Skarżący powołali się w szczególności  na Artykuł 3 (zakaz tortur i nieludzkiego lub poniżającego traktowania), Artykuł 5 (prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego), Artykuł 6 (prawo do rzetelnego procesu), Artykuł 8 (prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego) oraz Artykuł 13 (prawo do skutecznego środka odwoławczego) Konwencji.
Pierwszy skarżący odwołał się ponadto do Artykułu 2 (prawo do życia) Konwencji oraz Protokołu nr 6 do Konwencji (zniesienie kary śmierci) w odniesieniu do jego przekazania z Polski.


Naruszenie czterech artykułów Konwencji: Art. 2, 3, 5 i 6 zostało orzeczone w sprawie podejrzanego o terroryzm, który został przekazany agentom CIA działającym w Polsce i który, po „wydaniu w trybie nadzwyczajnym” był przetrzymywany w bazie morskiej Stanów Zjednoczonych Guantánamo Bay na Kubie. W orzeczeniu Trybunał wymagał również od Polski ubiegania się o gwarancje ze strony Stanów Zjednoczonych, że skarżący nie będzie skazany na śmierć po przekazaniu go „w trybie nadzwyczajnym”.


Skarżącym Polskę o tortury, w latach 2002-2003, w obozie w Starych Kiejkutach, Sąd Europejski przyznał 24 lipca 2014, po sto tysięcy dolarów odszkodowania.


16 lutego 2015 roku, Wielka Izba Europejskiego Trybunału w Strasburgu ostatecznie odrzuciła  apelację Polski od wyroku z 24 lipca 2014 roku. Sąd Apelacyjny stwierdził, że Polska naruszyła Konwencję Praw Człowieka, a rząd Polski poprzez wynajęcie agenturze CIA w Polsce miejsca do tajnych przesłuchań, stał się jej wspólnikiem od torturowania.


Wyrok nie był wyrokiem politycznym, dowody przestępstwa, wbrew polskiej propagandzie były, a władzę wtedy w Polsce trzymali ekstremalnie spolegliwi wobec Niemiec i Unii Europejskiej politycy z SLD i PO na czele z Leszkiem Millerem i premierem Donaldem Tuskiem, oraz prezesem Trybunału Konstytucyjnego Andrzejem Rzeplińskim.


Na nic zdał się ich rzekomy wpływ w Unii Europejskiej. Polski rząd obiektywnie przegrał proces i pogorszył opinię o Polsce w świecie. Od tego czasu okazuje się, że profesor Rzepliński ze swoją karkołomną konstrukcją o torturowaniu dla torturowania, jakoby bez celu  wymuszania zeznań, jak sztuka dla sztuki, nie znalazł zrozumienia i poparcia wśród kolegów z Europy.
Dlatego, od 16 lutego 2015 roku istnieje potrzeba nowej oceny polskich praktyk śledczych z lat 48-49, wymuszania torturami fałszywych zeznań o rzekomym udziale Polaków w masakrze w Jedwabnem.

Patrz u dołu w załącznikach cytaty z protokołów postępowania karnego, z dnia 16 maja 1949, przed sądem w Łomży.

Całość ze względu na ograniczenia techniczne Salonu24.pl czytaj na

http://idb.neon24.pl/post/144258,jedwabne-wznowienie-sledztwa
lub w formacie pdf

http://iddd.de/JedwabneCI.pdf



puzyna
O mnie puzyna

Jestem za zmianą hymnu z Mazurka na ROTĘ. "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród! Nie damy pogrześć mowy. Polski my naród, polski lud, Królewski szczep Piastowy." Jestem za wprowadzeniem ustroju Demokracji Kulistej w Polsce. Proszę siebie i Polski nie skracać w komentarzach do 26 liter angielskiego alfabetu. Jednym z elementów patriotyzmu, nierozerwalnie związanym z pojęciem Polski, Ojczyzny jest dla mnie Język Polski. Nie toleruję, świadomego skracania pisma polskiego i kaleczenia polskiej ortografii i gramatyki. Nie ma ograniczeń technicznych i każdy powinien się wysilić i pisać polskimi znaczkami. Mówię po polsku, piszę po polsku to jestem Polakiem i mam Ojczyznę. Zamiarem wrogich Polsce dywersantów jest rozmycie świadomości narodowej Polaków i zniszczenie im Ojczyzny. Każdy powinien spojrzeć na zjawisko hierarchii bez strachu i uprzedzeń by zrozumieć zniewolenie. Popieram inteligencję zbiorową. Każdy powinien rządzić krajem bezpośrednio przez referenda lokalne i ogólnokrajowe.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura