Radek Jurodiwy Wiśniewski Radek Jurodiwy Wiśniewski
182
BLOG

FUNERALIZM POLITYCZNY

Radek Jurodiwy Wiśniewski Radek Jurodiwy Wiśniewski Polityka Obserwuj notkę 0

Rozumiem, że stała się tragedia i to sporego kalibru. 20 wojskowych nie ginie codziennie, tym bardziej w katastrofie lotniczej. Nie urządzam zabaw hucznych, nie lekceważę żalu rodzin, kolegów, przyjaciół ale mam kilka refleksji.

Po pierwsze zawód wojskowego wiąże się z ryzykiem zawodowym tak samo jak strażak, ratownik górniczy, policjant, korespondent wojenny a nie byli to ochotnicy tylko oficerowie pobierający za to ryzyko - oficerskie pensje i wojsko ich rodziny po oficersku otoczy opieką jak to ma w dobrym obyczaju. Tego jestem pewien. Więc o co chodzi z tą rzewnością narodową? Taki zawód.

Po drugie na ile pobocznych wątków dziennikarstwo polskie orzbełta te katastrofe teraz bvy za kilka miesięcy kiedy fachowcy skończą prace nie zajaknąć sie ani słowem? Może sie mylę, ale jest oczywiste że teraz nikt nic nie wie, bo jeszcze szczątki nie pozbierane.

I wreszcie po trzecie - a'propos żałoby narodowej - rocznie na polskich drogach ginie kilkaset osób, może by ustalić jeden dzień załoby narodowej ofiar alkoholików, ofiar wypadków drogowych, ofiar wypadków przy pracy?  W tych wypadkach także giną wykształceni,i niezastapieni - bo każdy kto dochodzi na wieczność bywa niezastąpiony.

A po czwarte - w II R.P. żałobę narodową ogłoszono dwa razy - raz po śmierci Marszałka Piłsudskiego w roku 1935 i drugi raz, już z Londynu, po upadku Powstania Warszawskiego. W pierwszych ośmiu latach XXI wieku ogłoszono w Polsce żałobę narodową razy osiem. 

Może tak trzeba, ja nie wiem, tylko co to mówi o nas, z pierwszej połowy XXI wieku? 

"Sporo rąk i zbyt mało głów i tylko nie mów mi bzdur, że to dla mnie" L. Janerka

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka