Biernat z Lublina (Bernard z Lublina, Bernardus Lublinius ok. 1460-1529) należy do twórców, których imiona "mimo ich prawdziwej zasługi, bądź przez niechęć spółczesnych, bądź przez naganną obojętność następnych, jeśli nie na wieczne, to przynajmniej na długie zapomnienie skazane zostały" (1). Jego niewątpliwą zasługą było wprowadzenie języka polskiego do literatury. Odwadze w dziedzinie kultury towarzyszyła niezależność myślenia w kwestiach religijnych, dzięki której zyskał miano "Lutra przed Lutrem".
Biernat pochodził prawdopodobnie z rodziny plebejskiej. (Fakt ten - zważywszy na jego osiągnięcia życiowe - przeczy lewicowej tezie o niemożności wydobycia się zdolnych jednostek z niższych stanów w erze przedsocjalnej.) Urodził się w Lublinie między 1460 a 1467 rokiem. Edukację rozpoczął w szkole parafialnej. Około osiemnastego roku życia opuścił Lublin i rozpoczął pracę pisarza, najpierw u łukowskiego starosty grodowego Jana Zielińskiego, a następnie u Gotarda Bystrama w Rogóźnie na Pomorzu. Następnie przebywał w Krakowie u Kallimacha. Około 1490 roku powrócił do Lublina. Pracował u lubelskiego księgarza Łazarza, potem u Mikołaja Bystrama w Radlinie, by po kilku latach na stałe związać się z rodziną Pileckich, w których dworze w Pilicy był przez dwadzieścia lat kapelanem (nie miał jednak innych obowiązków duszpasterskich). W tym okresie dużo pisał.
W czasie pobytu w Krakowie Biernat odbył prawdopodobnie studia na Uniwersytecie Jagiellońskim i przyjął święcenia. Nie potwierdzają tego jednak wpisy do księgi studentów, gdzie Biernata z Lublina, syna Jakuba, odnajdujemy dopiero w 1501 roku, jest to więc zapewne inna osoba (chociaż niektórzy badacze uznawali, że student z 1501 roku to właśnie Bernardus Lublinius i jednocześnie przyjmowali późniejszą o dwadzieścia lat datę urodzin Biernata).
W 1513 lub 1514 roku w krakowskiej drukarni Floriana Unglera ukazał się tłumaczony z łaciny modlitewnik "Raj duszny" - pierwsza książka drukowana w języku polskim. Pozycja cieszyła się dużą popularnością, była kilkakrotnie wznawiana. Około 1522r. ukazał się "Żywot Ezopa Fryga, mędrca obyczajnego, z przypowieściami jego, z niektórymi też innych sławnych mędrców przykłady osobliwymi a bardzo śmiesznymi i też krotochwilnymi". Było to tłumaczenie z łaciny dziejów fikcyjnego niewolnika Ezopa, do których Biernat dołączył luźny przekład ponad dwustu łacińskich bajek, zyskując sławę jako pierwszy polski bajkopisarz i twórca przysłów (m. in. "bez prace nie ma kołacze"). Biernatowi przypisuje się także tłumaczenie "Dialogu Palinura z Karonem" Lukiana z Samosaty, uznawanego za ojca satyry społecznej. Lubelskiego mistrza słowa nie można zatem oskarżyć o to, że pisał po polsku, ponieważ nie znał łaciny, co niekiedy podnosi się w przypadku Mikołaja Reja.
Jako człowiek renesansu Biernat interesował się nie tylko literaturą - był także lekarzem, znana jest również jego rozprawa o leczeniu koni, podpisana pseudonimem "Conrad, królewski kowal".
Wpływ na religijne poglądy Biernata miał z pewnością pobyt u Kallimacha oraz służba na dworze protektorów reformacji Pileckich, których antenaci popierali husytów i sprzeciwili się nadmiernym wpływom duchowieństwa katolickiego, biorąc w 1439 roku udział w zbrojnej konfederacji Spytka z Melsztyna przeciwko Zbigniewowi Oleśnickiemu. Miano "Lutra przed Lutrem" Biernat z Lublina zyskał dzięki listowi do księgarza krakowskiego Szymona Guttelera, napisanemu w 1515 roku, zatem dwa lata wcześniejszemu od słynnych tez przeciwko odpustom. Warto przy okazji zauważyć, że nie był to jedyny polski prekursor reformacji. Na przykład o Janie Zambockim, dworzaninie Zygmunta Starego mawiano, że "został Lutrem, zanim się Luter narodził". Ówczesne elity polskie z punktu widzenia Rzymu nie były raczej zbyt prawomyślne: "Z czasem do tego doszło, że król [Zygmunt Stary ? R.L.] musiał zabronić dworzanom pod karą więzienia wszelkich dysput o religii, bo pletli rzeczy zupełnie niemożliwe w zamku katolickiego monarchy. Zakaz obwieścił im z urzędu marszałek Piotr Kmita, sam będący wielkim protektorem nowych prądów kulturalnych (...) Jeśli reformacja szybko przerzuciła się do Polski, w żaden sposób nie można uważać tego faktu za import w czystej postaci" (2). Jest to ciekawy asumpt do historii polskiej wolności religijnej i jej związku z okresem największej dziejowej prosperity naszego kraju.
Wspomniany list Biernata zachował się tylko we fragmentach, zapisanych przez Flakcjusza Illyryjczyka w Cattalogum testium veritatis, dziele wydanym pod koniec XVI wieku (3). Zawiera obserwacje życia Kościoła Katolickiego, dotyczące zarówno obyczajów duchowieństwa, jak i spraw organizacji kultu oraz doktryny. Biernat zauważa, że podczas, gdy sama Ewangelia jest niezmienna, nakazy i zakazy Rzymu są niestałe i nieuzasadnione: "I widzi mi się w dekrecie i wszystkich prawach: ten zalecony, ten usunięty; ten ekskomunikowany, ten beatyfikowany: przykłady tego są liczne." Jako jeden z błędów Rzymu Biernat podaje sprawę świąt. Powątpiewa, ażeby człowiek był rzeczywiście zobowiązany do świętowania Wielkanocy wg rytu rzymskiego i zastanawia się, czy jest słuszne usuwanie bez przyczyny starszych obrządków. Następne uwagi dotyczą papiestwa i jedności kościoła. Odwołując się do listu świętego Pawła ("ja jestem Pawłowy, ja Apollosowy, a ja Kefasowy" 1Kor 1:12) oraz do przykładu apostoła Tomasza, pisze, że "jest niemożliwe, aby cały świat podlegał jednemu człowiekowi, wystarczy, jeśli wszyscy wierzą w Chrystusa". Zatem chrześcijan powinna łączyć nie jedność organizacji, ale wspólnota wiary.
List kończy się wspaniałym stwierdzeniem: "Ja niczego nie aprobuję niewzruszenie z wyjątkiem wiary w Chrystusa."
Życie ówczesnych duchownych raziło Biernata do tego stopnia, że swoją krytykę wyrażał nie tylko w prywatnej korespondencji. Oto fragment dedykowanej Janowi Pileckiemu przedmowy do "Ezopa":
Nie patrząc na biskupy
którzy mają złotych kupy;
boć nam ci wiarę zeszyli,
Boże daj by się polepszyli.
Dwór nam pokaził kapłany,
kanoniki i dziekany.
Wszystko w kościele zdworzało
Nabożeństwa bardzo mało.
Dzieło to znalazło się na indeksie ksiąg zakazanych, natomiast dziś można je zakupić poprzez katolicką witrynę księgarnia.ewangelizacja.pl, co potwierdza ponadczasową słuszność obserwacji autora Ezopa ("ten zalecony, ten usunięty...").
Miejsca, w których Lublin przypomina o swoim wybitnym mieszkańcu, to: kamienica Rynek 2, na której znajduje się jego wizerunek, kamienica Rynek 13, ozdobiona cytatem z dzieła Biernata, Trybunał Koronny z poświęconą mu tablicą pamiątkową oraz ulica jego imienia.
Renata Lesiakowska
Cytaty pochodzą z:
(1) Muczkowski J., Bernard z Lublina, "Rozmaitości historyczne i bibliograficzne", Kraków 1845, s. 43.
(2) Jasienica P., Polska Jagiellonów, Warszawa 2007, s. 345, 388.
(3) Treść listu w: Muczkowski J., Bernard z Lublina, "Rozmaitości historyczne i bibliograficzne", Kraków 1845, s. 213-214
Pozostałe źródła:
Kantak K., Nowe szczegóły biograficzne o Biernacie z Lublina, "Reformacja w Polsce", 6 (1934), nr 21 - 25, s. 160 - 161.
Literatura Polska. Przewodnik encyklopedyczny, tom 1, Warszawa 1984.
Nowak B., Lublin. Przewodnik, Lublin 2000.
Urban W., Epizod reformacyjny, Kraków 1988.
kontakt email: knp@knp.lublin.pl
Trzymasz w ręku gazetę niezwykłą. Już sam tytuł "idź POD PRĄD" sugeruje, że na naszych łamach spotkasz się z poglądami stojącymi w konflikcie z powszechnie lansowanymi opiniami. Najważniejsze jest jednak to, że pragniemy opisywać rzeczywistość nie z perspektywy teologii, dogmatów czy zmiennych nauk kościołów, lecz w oparciu o Słowo Boga, Biblię. Co więcej, uważamy, że Bóg wyposażył Cię we wszystko, abyś samodzielnie mógł ocenić, czy nasze wnioski rzeczywiście z niej wypływają. Bóg nie skierował Pisma Świętego do kasty kapłanów czy profesorów teologii. On napisał je jako list skierowany bezpośrednio do Ciebie! Od wielu lat w naszej Ojczyźnie pojęcia: chrześcijanin, chrześcijański mocno się zdyskredytowały. Stało się tak głównie "dzięki" zastępom faryzeuszy religijnych ochoczo określających się tymi wielce zobowiązującymi tytułami. Naszą ambicją jest przyczynienie się do tego, by słowo chrześcijanin - czyli "należący do Chrystusa" - odzyskało w Polsce należny mu blask!
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura