wqbit wqbit
1170
BLOG

Pierwsze rozmnożenie chleba a obyczaje obiadowe Żydów

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 

     Czy da się coś powiedzieć o historyczności epizodu rozmnożenia chleba. Pierwszego epizodu?

     Jezus rozkazał by Apostołowie rozmieścili rzesze na trawie. Kiedy już podzielono ludzi na grupy po 50 i 100 osób obraz nabrał pewnej regularności. Naoczny świadek Piotr, w ustnej katechezie nieraz przyrównywał go do obrazu ogromnego ogrodu w którym ludzi wyglądali jak siedzący „grzęda za grzędą” (Mk 6,40). Nikt nie wiedział jak spełnić rozkaz „Wy dajcie (sami) im jeść”. Praktyczny Filip zrobił ironiczną uwagę, że nawet jak mieliby chleba za 200 srebrnych denarów to starczyłoby ledwie po kawałeczku dla każdego. A pod ręką mięli pacholę z pięcioma chlebami i 2 rybami.

     „A wziąwszy pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo odmówił błogosławieństwo, połamał chleby i dawał uczniom, by podawali im także dwie ryby rozdzielił między wszystkich. Jedli wszyscy do syta” (Mk 6,41-43).

     Zwyczaje żydowskie podczas posiłku zostały zachowane zarówno jeśli chodzi o rozlokowanie się, jak i poprzedzającą jedzenie modlitwę oraz łamanie chleba. Czynił to zawsze ojciec rodziny. Zachowany też został zwyczaj zbierania resztek, tak bowiem postępowano przy każdym posiłku żydowskim. „..i zebrali jeszcze dwanaście pełnych koszów ułomków i (resztek) z ryb”.

     Jako, że siedzący podobni byli do grządek, łatwo było ich policzyć, „a było tych, którzy jedli pięć tysięcy mężów”. Mateusz potwierdza tę liczbę, który jako były celnik lubi ścisłość, więc dodaje: „oprócz niewiast i dzieci”.

     Podczas Kazania na Górze Jezus upomniał by nie troszczyć się zbytnio o to : co będziecie jeść albo co będziecie pić, albo czym będziecie się przyodziewać...wie Ojciec bowiem wasz niebieski, że tego wszystkiego potrzebujecie. Macie naprzód szukać Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam przydane.

     To przyrzeczenie wypełniło się co do słowa na tym stepie pod Betsaidą. Wszyscy ci ludzie cały dzień szukali „Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości” czyli pokarmu ducha i nie pomyślawszy nawet o pokarmie dla ciała, otrzymali go, ale ten chleb to była sprawa jakby drugorzędna, będąca dodatkiem do całokształtu zdarzenia, a głównym faktem owego dnia było szukanie Królestwa Niebieskiego i jego rozrost.

     Jezus to właśnie zaczynał ukazywać uczniom i tłumom i a te wyciągnęły wniosek natychmiast i to w oparciu o rozpowszechnione naówczas idee http://iktotuzmysla.salon24.pl/336504,dzien-przypowiesci-i-genialny-plan-jezusa.

     Ten kto czynił takie cuda mógł w krótkim czasie urzeczywistnić królestwo Izraela, ku większej chwale narodu izraelskiego. On jest zatem oczekiwanym Mesjaszem, ponieważ Jego czyny wskazują, że jest nim bez wątpienia. Doszedłszy do tak oczywistego wniosku ci egzaltowani Galilejczycy przeszli natychmiast do czynu. „A owi ludzie, widząc cud, który uczynił Jezus mówili: prawdziwie jest to prorok, który miał przyjść na świat. Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę” (J 6,14).

     Ale tego wieczoru Jezus zażegnał niebezpieczeństwo. Zaledwie skończyli jeść, nim jeszcze pełni zapału wyborcy zdecydowali się ogłosić Go królem „Zaraz też przynaglił swych uczniów żeby wsiedli do łodzi i wyprzedzili Go na drugi brzeg do Betsaidy, zanim sam odprawi tłum” (Mk 6,45).

     Jezus zatem zauważywszy poruszenie wśród tłumów, a znając ich zamiary, chce przede wszystkim ocalić swoich uczniów, wysyła ich do Kafarnaum, sam pozostaje z rzeszą poruszoną i wzburzoną mesjanistyczno – politycznymi mrzonkami i zachowuje się jak zwykle w takich sytuacjach, czyli usuwa się w cień.

     Chcąc zachować pewną chronologię należy po epizodzie rozesłania Dwunastu podać smutną historię ścięcia Jana Chrzciciela. Jeśli chodzi o historyczność to informacje o wydarzeniach podczas tej niesławnej uczty Ewangeliści zaczerpnęli prawie na pewno od jednej z niewiast chodzących stale za Jezusem, a mianowicie od Joanny żony Chuzy, który był urzędnikiem u Heroda. Sprawki księżniczek heriodiańskich opisuje Józef Flawiusz min. w „Wojnie Żydowskiej”. Podobną historię opisuje Cyceron o pewnej uczcie wydanej przez konsula Galii, podczas której, Flaminus na prośbę prostytutki kazał wykonać wyrok na skazanych prawomocnym wyrokiem. Pisze o tym również Plutarch oraz Herodot, który informuje, że nawet król perski Kserkses, wypełnił takie przyrzeczenie złożone podczas uczty.

     Św. Hieronim przekazuje, że głowa nieszczęsnego Jana trafiła z rąk Salome do Herodiady, która wyładował swój gniew na odciętej już głowie przebijając sztylecikiem język, podobnie jak uczyniła to Fulvia z głową Cycerona.

 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Kultura