wqbit wqbit
4264
BLOG

Historyczność nawrócenia dworzanina Królowej Kandaki

wqbit wqbit Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

26 A Anioł Pański rzekł do Filipa, mówiąc: Wstań, a idź koło południa na drogę wiodącą z Jerozolimy do Gazy. Jest ona pusta. 27 I powstawszy, poszedł. A oto mąż z Etiopii, rzezaniec, dostojnik królowej etiopskiej, Kandaki, który był jej podskarbim, przybył do Jerozolimy, aby pokłonić się Bogu. 28
21. NAWRÓCENIE DWORZANINA KRÓLOWEJ   KANDAKI (8,26-40)
          Epizod ten jest tak luźno związany z kontekstem i tak nieokreślony czasowo, że czyni wrażenie jakiejś przerwy w chronologicznym następstwie wydarzeń. Nie wiadomo nawet, gdzie się Filip znajdował w chwili, gdy otrzymał zlecenie udania się na drogę wiodącą do Gazy. Ten brak w chronologicznym ustawieniu epizodu zdaje się wskazywać, że Łukasz zdarzenie to, znane z osobistego kontaktu z Filipem, zamieścił tu ze względu na omówioną działalność tego diakona w Samarii, a przed opisem nawrócenia Pawła. Byłby to zatem fragment typowo łącznikowy, nieuzależniony od następstwa czasowego.
          Filip otrzymuje zlecenie udania się na drogę wiodącą do Gazy. Powstaje jednak pytanie: na którą?, bo do miasta tego położonego na południowym krańcu Palestyny i stanowiącego właściwie jej historyczną granicę prowadziły z Jerozolimy przynajmniej dwie główne drogi: jedna poprzez Wadi-es-Sarar łączyła stolicę z głównym traktem karawanowym między Syrią a Egiptem {via maris) i druga poprzez Betlejem, Hebron i Eleuteropolis (Bet--Dżibrin). Ta była mało uczęszczana jako położona na skraju Pustyni Judzkiej, co bardziej odpowiadałoby określeniu Łukasza: aute (odos) estin eremos (w. 26). Na drogę tę Filip miał się udać w porze południowej: kata mesembrian (w. 26). Wprawdzie mogłoby to mieć znaczenie „drogi wiodącej na południe", jak tłumaczy J. Renié („et va vers le Midi"), ale Dz. 22, 6 raczej na znaczenie czasowe (nie topograficzne) wskazuje; J. Dupont tłumaczy: „a l'heure de midi", E. Haenchen i A. Wikenhauser natomiast: „nach Suden".
          Przybywszy na wskazane miejsce Filip napotkał tam Etiopczyka, rzezańca i podskarbiego królowej etiopskiej Kandaki. Chociaż Łukasz określił go tyloma wyrazami: 1. nazwał go eunuchem; 2. dostojnikiem dworu (dunastes); 3. podskarbim — to nie powiedział najważniejszego: Kim był ten dworzanin wracający na własnym wozie z Jerozolimy i czytający proroka Izajasza. Nazwanie go „eunuchem" (eunouhos od eune — łożnica i eho — mam, tzn. strażnik łoża) nie przesądza, iż był on rzezańcem (kastratem), bo z uwagi na to, że na Wschodzie wysokie godności państwowe zajmowali właśnie rzezańcy, z czasem eunouhos oznaczał ministra dworu w ogóle, bez względu na to, czy był on rzezańcem, czy nie (por. Rodz 39,1).
Łukasz opisuje go, jako dostojnika i ministra skarbu, co jest zrozumiałe nawet w wypadku, gdyby chodziło o rzezańca. Ale skoro uważał za stosowne dodać, że przybył on do Jerozolimy, „aby pokłonić się Bogu", to nie wyklucza, że był on Żydem. Diaspora żydowska w Egipcie (jak tego dowodzą odkrycia na Elefantynie) sięgała na pewno południowych granic Egiptu (por. Ks. E. Dąbrowski, Nowy Testament na tle epoki, 2, 268—272) i łatwo mogła je przekroczyć przedostając się właśnie do Etiopii, czyli Nubii, jak nazywano kraj leżący na południe od Egiptu. Był on rządzony przez dynastię dziedziczną w linii żeńskiej, przy tym każdorazową królową nazywano Kandake) podobnie jak władcę Egiptu „faraonem", a władcę Rzymu „cesarzem". Nazwa ta stwierdzona jest inskrypcyjnie. Znał ją Strabon (17,1,2) i Pliniusz Starszy, który pisze wręcz: in Aethopia regnare feminam Candacen (Hist. nat. 6,35). A jak zaznacza Euzebiusz: „według pradawnego zwyczaju jeszcze dzisiaj w tym narodzie niewiasta dzierży władzę królewską" (Hist. eccl. 2,1,13).

I wracał siedząc na wozie swoim, czytając Izajasza Proroka. 29 I rzekł Duch do Filipa: Zbliż się i przyłącz do tego wozu. 30 A Filip przybiegłszy usłyszał go czytającego Izajasza Proroka i rzekł: Czy rozumiesz, co czytasz? 31 On zaś odpowiedział: Jakżebym mógł, jeśli mię nikt nie pouczy? I prosił Filipa, aby wszedł na wóz i usiadł przy nim.

          Żyd zyskujący wpływy i godności na dworze Kandaki nie byłby żadną osobliwością, a jego podróż do Jerozolimy zdarzeniem zwyczajnym. Gdyby jednak rozwiązanie takie uważać za zbyt uproszczone, w podskarbim Kandaki należałoby upatrywać przynajmniej prozelitę, tj. nie-Żyda, który przyjął judaizm, poddał się obrzezaniu z obowiązkiem zachowywania wszystkich praw z tym związanych. Ale właśnie te okoliczności wykluczałyby, ażeby dostojnik ów był rzezańcem. Według Prawa Mojżeszowego bowiem rzezaniec nie mógł zasadniczo zostać wyznawcą judaizmu („Nikt kto ma zgniecione jądra lub obcięty członek nie wejdzie do zgromadzenia Pana” – Księga Powtórzonego Prawa 23,2), chociaż z czasem łagodzono te surowe wymagania (Tak bowiem mówi Pan: „Rzezańcom, którzy przestrzegają moich szabatów i opowiadają się za tym co Mi się podoba, oraz trzymają się mocno mego przymierza dam w moim domu i w moich murach stelę i imię lepsze od imienia synów i córek, dam im imię wiekuiste i niezniszczalne” Iz 56,4-5).
         Wyjaśnienie wyżej ma nad innymi tę przewagę, że problem przyjmowania pogan do chrześcijaństwa przesuwa na właściwą płaszczyznę, zgodnie zresztą z autorem Dziejów, który w opisie nawrócenia Korneliusza (rozdz. 10) wprowadza czytelnika w samo sedno sprawy, czyniąc z przyjęcia poganina do chrześcijaństwa zagadnienie pierwszoplanowe, rozstrzygnięte przez Piotra nie bez wahania i tylko na wyraźny rozkaz Boży. Ci z egzegetów, którzy w dostojniku etiopskim widzą jedynie TON FOBUMENON TON  THEON, tj. poganina upatrującego w Jahwe Boga prawdziwego, ale niezamierzającego bynajmniej przyjmować zaraz judaizmu wraz ze wszystkimi konsekwencjami (A. Steinmann), usiłują w różny sposób uzgodnić to z późniejszą treścią Dziejów, nie wykluczając nawet, że zdarzenie to miało miejsce już po nawróceniu Korneliusza, a Łukasz pomieścił je tutaj ze względu na osobę Filipa. Znając metodę kompozycyjną Łukasza, a zwłaszcza jego tendencję do wyczerpania raz poruszonego tematu, aby potem przejść do innych, bez względu na ich następstwo chronologiczne nazwano to „metodą eliminacji" można by się zgodzić i na przestawienie wydarzeń. Ale fakt czytania przez poganina proroctwa Izajasza budzi wiele zastrzeżeń, niewystępujących z kolei w założeniu, że dworzanin był prozelitą, mającym łatwy dostęp i do świątyni, i do ksiąg biblijnych

32 A miejsce Pisma, które czytał, było to: Jako owca na zabicie był prowadzony
i jako cichy baranek przed strzygącym go, tak on nie otworzył ust swoich.
33 W poniżeniu jego praw mu odmówiono. Ród jego któż opisać zdoła.
Bo zgładzony będzie z ziemi żywot jego (Iz 53, 7-8).


34 A rzezaniec odpowiadając Filipowi rzekł: Proszę cię, o kim to Prorok mówi? O sobie czy o kim innym? 35 A Filip otworzywszy usta i zaczynając od tego Pisma, opowiedział mu dobrą nowinę o Jezusie. 36 A gdy jechali drogą, przybyli nad wodę. I rzekł rzezaniec: Oto woda! Cóż przeszkadza, abym był ochrzczony? 37 [I rzekł Filip: Jeśli wierzysz z całego serca, wolno ci. A odpowiadając rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym]. 381 kazał zatrzymać wóz, i obydwaj, Filip i rzezaniec, wstąpili do wody i ochrzcił go. 39 A gdy wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i nie widział go więcej rzezaniec, ale jechał uradowany drogą swoją. 40 Filip zaś znalazł się w Azocie i obchodząc wszystkie miasta głosił Ewangelię, aż przybył do Cezarei.

          Jadąc na wozie czytał on proroctwo Izajasza, i to fragment 53, 7-8, którego interpretacja ze względu na stan tekstu hebrajskiego po dzień dzisiejszy nastręcza wiele trudności. Łukasz przytacza go w przekładzie LXX bardziej jeszcze zmieniającym sens. Etiopczyk zwyczajem starożytnych czytał głośno, tak, że Filip mógł „usłyszeć" (ekusen) czytany tekst i wszcząć rozmowę. Wyjaśnienia, jakich udzielił dostojnikowi, różniły się w niejednym od tych, jakie przyjmował urzędowy judaizm cofający się przed interpretacją proroctwa o Mesjaszu cierpiącym (por. M.-J. Lagrange, Le messianisme chez les Juifs, Paris 1909, 236—256; H. Strack — P. Billerbeck, Jes. 53 in der älteren jüdischen Literatur, w Kommentar zum Neuen Testament aus Talmud und Midrasch, 1, 481—485).   Chrześcijaństwo, bowiem proroctwo to od początku zastosowało do Chrystusa cierpiącego, co stanowi jeden z charakterystycznych rysów apostolskiego kerygmat. Pouczenie zakończyło przyjęciem chrztu przez Etiopczyka przy pierwszym napotkanym źródle. Tradycja historyczna upatruje je w dzisiejszym Ain-Dirue, znajdującym się w odległości 7km na północ od Hebronu. Było to jednocześnie miejsce rozstania z Filipem, który zniknął niepostrzeżenie, aby zjawić się w nadbrzeżnym mieście zwanym Azot (Esdud), leżącym w połowie drogi między Gazą a Jaffą (Joppe). Te miasta nadbrzeżne stały się odtąd terenem działalności misyjnej Filipa, czuwającego nad rozwojem w nich chrześcijaństwa nawet wtedy, gdy sam się osiedlił w Cezarei nadmorskiej wraz z czterema swoimi córkami (Dz 21, 8-9).
           Tam też przyjmował Pawła i Łukasza, gdy po zakończeniu trzeciej podróży apostolskiej zdążali do Jerozolimy w roku 58 (Dz 21, 7-14). Cezarea była naówczas polityczną stolicą Palestyny i siedzibą prokuratora. Zamieszkanie Filipa w tym mieście miało się okazać i w przyszłości wielce pomocne. Dwuletni pobyt Pawła w więzieniu cezarejskim (rok 58—60) i częste przebywanie tam Łukasza wywarły niemały wpływ na autora Dziejów, który na pewno Filipowi zawdzięczał wszystko, co miał do powiedzenia o wyborze siedmiu diakonów, działalności i śmierci Szczepana, wszczętym bezpośrednio po tym prześladowaniu, nawróceniach w Samarii oraz chrzcie dworzanina Kandaki. Było to źródło niezawodne już nie świadka tylko, ale w dużej mierze i protagonisty wydarzeń, którym Łukasz poświęcił tyle miejsca.
            Co dotyczy Etiopczyka — to ten zdążał dalej swoją drogą, wrócił do ojczyzny i tam — zdaniem wielu pisarzy kościelnych — głosił Ewangelię (Ireneusz, Cyryl Jerozolimski, Hieronim). Euzebiusz znał tę tradycję i uznał za wiarogodną: „On pierwszy — jak mówi podanie — po powrocie do ojczyzny głosił znajomość Boga wszechrzeczy i opowiadał, o życiodajnym zamieszkaniu Zbawiciela naszego wśród ludzi" (Hist. eccl. 2, 1, 13).
 

wqbit
O mnie wqbit

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Kultura