"Tak to prawda! To się stało!" chciało by się dziś wykrzyczeć pełną piersią. I nie chodzi tu o zmartwychwstanie pana Jacksona,bo nawet jeżeli by się tak stało, to świat by się o tym nie dowiedział- nikt nie wie bowiem, gdzie podziały się zwłoki artysty.
Ale dziś nie o tym. Co więc się takiego stało? Już śpieszę z wyjaśnieniem! W niedziele, 12 lipca 2009 A.D rozpoczęła działalność nowa sieć komórkowa, kierowana przez słynnego redemptorystę z Torunia! <fanfary!>. Kolejny zarzut w oczach wojowniczych nastolatków i redaktorów "Wyborczej", którzy nie przepuszczą takiej okazji, aby poużalać się nad polskim ciemnogrodem, dla mnie jest bardzo ciekawym zjawiskiem. Zjawiskiem i eksperymentem któremu... OCHOCZO KIBICUJE!
Czego nie lubię? Głupich, pryszczatych i mających problem ze sobą ludzi, którzy za największe zło w Kościele prezentują Rydzyka. Bo tam antysemita, ksenofob i szarlatan który kantuje staruszki. A przecież, jak ktoś ma przynajmniej trochę oleju w głowie, to zapewne wie JAKA JEST PRAWDA.
Ojciec Rydzyk jest przede wszystkim świetnym organizatorem i dobrym gospodarzem. Od zera pociągnął całą machinę i trzeba przyznać że samozaparcie to on ma. Pomnażanie dóbr zamiast ich trwonienie, nie jest przecież niczym złym, a i bardzo chrześcijańska to cecha.
Po drugie, ON NIE KRADNIE PIENIĘDZY! Jako dobry spec od marketingu "religijnego" pociąga tłumy spragnionych modlitwy osób, których nikt nie przymusza do płacenia mu CZEGOKOLWIEK!
Pisać mógłbym wiele o tej personie, ale do rzeczy! Jak już napisałem, ciekawi mnie ten eksperyment, bo jak wiadomo osoby starsze z komórek nie korzystają. Ale... Jako dobry gospodarz, Ojciec Tadeusz nie wydałby "produktu" który się nie sprzeda! Dotychczas, jego wszelkie "dzieła" dawały niezwykłe owoce. Jeżeli telefonia "Rodzina" odniesie sukces, to będzie to niemalże cud. Trafić z produktem do takiej grupy która tego produktu nie dość że nie potrzebuje, to i sceptycznie jest do niego nastawiona. Do czego odnosi się tytuł? Ano, w 1995 czytał satyryczny artykuł w jakimś komputerowym pisemku, o tym, jak to specjaliści od marketingu Microsoftu potrafią każdemu sprzedać "Cud", jakim jest ich produkt: "Windows 95". Nawet tym biednym Indianom, co to prądu nie mają, wmówili, iż "Okienka są doskonałe, bo można nimi obić wszystkie szałasy i nie będzie wiać". Oni to kupili.
Jak więc będzie z tym pomysłem? Czy wypali? Czy ma potencjał? Doświadczenie Redemptorysty świadczy o tym, iż w błoto on pieniędzy nie wyrzuca, ale czy akurat ten plan zadziała?!
Młody człowiek, gitarzysta, basista, prawie bard, 1/2 zespołu Delegat. Interesuję się publicystyką, muzyką. Liberał, zagorzały antysocjalista. Lubię filmy co często daję odczuć w recenzjach na moim blogu.
Przekazać w sposób elokwentny i dowcipny, co mi leży na wątrobie, a związane jest z codziennością naszą polską.
Możesz znaleźć mnie również na youtubie:
http://www.youtube.com/user/uranus7777
... również na wykopie: http://www.wykop.pl/ludzie/uranus
... jak i na Joemonsterze:
http://www.joemonster.org/bojownik/uranus
www.koczowisko.com świetne audycję wolnościowe,
www.martinlechowicz.com Główna strona ludzi którzy tworzą koczowisko i samego grajka Martina
www.joemonster.org Humor
www.historycy.org Dużo dobrych dyskusji
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka