Sytuacja wokół PKP Cargo jest jednym z najbardziej fascynujących i kontrowersyjnych tematów na GPW biorąc pod uwagę ostatnie dwa lata. Wczoraj jednak Marcin Wojewódka, pełniący funkcję Wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej spółki „zadbał” o to, aby o PKP Cargo usłyszał każdy. Ale po kolei…
Super combo i zainteresowanie KNF
W przypadku PKP Cargo mamy do czynienia z rzadkim splotem wydarzeń: walką o przetrwanie firmy, pozwaniem własnego właściciela (Skarbu Państwa) oraz bardzo dziwnymi ruchami osób zarządzających spółką na giełdzie (tzw. insiderów). To wszystko wzbudziło podejrzliwość KNF i opinii publicznej.
Walka o przetrwanie
Wszystko zaczęło się w połowie 2024 roku. Nowy zarząd PKP Cargo ogłosił, że spółka jest na skraju bankructwa i złożyła wniosek o postępowanie sanacyjne (rodzaj ochrony przed wierzycielami w celu restrukturyzacji). Informacja o złożonym wniosku ukazała się 27 czerwca. Początkowo nastąpiła konsternacja i spadki. Inwestorzy bali się bankructwa. Po tej decyzji (początek lipca) kurs szorował po dnie, spadając w okolice 13,80 PLN (lokalny dołek to 2-3 lipca). Później nastąpił dość nielogiczny na pierwszy rzut oka wystrzał. Do sierpnia 2024 roku kurs znalazł się powyżej 22 PLN.
wykres przedstawia notowania PKP Cargo a dokładnie spadki po ogłoszeniu informacji o wniosku sanacyjnym a następnie mocne odbicie kursu

Teoretycznie informacja o niewypłacalności powinna dobić kurs. Jednak inwestorzy uznali, że sanacja pozwoli spółce zwolnić tysiące pracowników (zredukować koszty) bez konieczności wypłacania drogich odpraw (przejął to Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych). Komisja Nadzoru Finansowego zaczęła badać, czy ktoś nie wiedział o wniosku sanacyjnym wcześniej i nie skupował akcji “pod to wydarzenie” (insider trading), oraz czy komunikacja spółki nie wprowadzała w błąd.
Czytaj dalej na Independent Trader - niezależny portal finansowy
Autor: Konrad Pietruszka
Źródło: https://independenttrader.pl/
Nigdy nie byłem prymusem. To, czego nie mogłem wykorzystać w praktyce niezbyt mnie interesowało. Już jako nastolatek wiedziałem, że system szkolnictwa nie jest skonstruowany tak, jak być powinien. Byłem prawdziwym utrapieniem dla nauczycieli :) W trakcie studiów na UW moje podejście do nauki zaczęło się trochę zmieniać, ponieważ otaczali mnie coraz ciekawsi ludzie. Z uczelni nie skorzystałem jednak zbyt wiele, gdyż sytuacja zmusiła mnie do nagłego podjęcia pracy. Jak się szybko przekonałem, rola pracownika nie za bardzo mi odpowiadała więc wraz z kolegą założyłem pierwszą firmę. Był to strzał w 10! Firma zaczęła się rozwijać, a my zatrudnialiśmy coraz więcej osób. W ciągu pięciu lat przeszliśmy od gwałtownego rozwoju, przez kontrolowany chaos, aż do ładu korporacyjnego, który okazał się być złem koniecznym. W międzyczasie ukończyłem MBA na University of Illinois. Po kilku latach, wszystkie firmy, które kontrolowałem zatrudniały prawie 50 osób, a łączny obrót przekraczał 20 mln zł. Lata harówki od rana do późnego wieczora sprawiły, że się wypaliłem. Sprzedałem wszystkie udziały i zacząłem jeździć po świecie. W ciągu kilku lat odwiedziłem prawie 30 krajów, mieszkając w niektórych przez dłuższy czas. Poznawanie innych kultur w fantastyczny sposób otwiera umysł oraz rzuca całkiem nowe spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość. Inwestowaniem zajmowałem się równolegle do pracy zawodowej, aby w rozsądny sposób zagospodarowywać nadwyżki. Jednak dopiero od 2008 roku zacząłem intensywnie uczyć się, poznając prawa rządzące rynkami finansowymi. Pierwsze artykuły na łamach bloga zacząłem pisać, aby usystematyzować swoją wiedzę. Z czasem jednak okazało się, że to co robię przyciąga wiele osób i należy to kontynuować. Obecnie, moim celem jest stworzenie portalu na miarę The International Forecaster ś.p. Boba Chapmana. To właśnie jego praca otworzyła mi oczy na wiele rzeczy, za co zawsze będę mu bardzo wdzięczny. Kolejne lata pokazują, że to co robimy ma sens. Każdego tygodnia nasze artykuły czyta ponad 60 tys. osób, z czego 25 tys. to stali czytelnicy. Zainteresowanie portalem potwierdzają dotychczasowe nagrody. Zaczęło się od II miejsca w konkursie "Ekonomiczny Blog Roku 2014" organizowanym przez Money.pl. Dalsze sukcesy przyniosły konferencje FxCuffs, gdzie w 2016 roku otrzymaliśmy nagrodę w kategorii "Blog Roku". Rok później wyczyn ten udało się powtórzyć ("Blog Roku 2017"). Dodatkowo, otrzymałem również nagrodę w kategorii "Osobistość Roku 2017". Każde z tych wyróźnień stanowi świetną motywację do dalszej pracy. Trader21
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka