Od lutego firma Ryanair, ta sama, która dokonała przewrotu na rynku lotniczym, oraz operator telefonii komórkowej Maxroam wprowadziły na rynek nową formułę usług GSM.
Najważniejszą nowością jest rezygnacja z opłat roamingowych - odbieranie połączeń telefonicznych i SMS-ów jest darmowe na terenie prawie całej Europy. Rozmowy na terenie całej Europy kosztują 0,29 Euro za minutę, transmisja danych - ok. 1 Euro za 1 MB. Usługa pozwala na zachowanie własnego numeru i jest typu prepaid.
Konto i środki zgromadzone na koncie są aktywne przez 365 dni od ostatniego doładowania.
Z witryny oferującej usługę możemy się dowiedzieć, że w stosunku do oferty firmy Orange możemy zaoszczędzić 1,8 Euro w przypadku 10 minut rozmów, zarówno wykonywanych, jak i odbieranych.
Podobnie, jak w przypadku sprzedaży biletów lotniczych, dystrybucja kart będzie prowadzona głównie przez Internet, a także na pokładach samolotów, gdzie każdy z pasażerów jest potencjalnym klientem. Ryanair obsługuje rocznie 78 milionów pasażerów.
W przypadku dostawy do domu karty zamówionej przez Internet, za 5 Euro opłaty dostajemy bez żadnych dodatkowych wydatków kredyt 10 Euro na rozmowy w Europie. Nowa usługa może okazać się szczególnie atrakcyjna dla biznesmenów, a także grup przyjaciół wybierających się za granicę.

Na rynku amerykańskim i japońskim rozpoczął się już komercyjny wyścig operatorów 4G.
Europa dalej tkwi w blokach startowych.
Opłaty roamingowe stanowią, mimo prób regulacji ze strony Unii Europejskiej, solidne źródło dochodu dla obecnych operatorów telefonii komórkowej. Inicjatywa Ryanair może ich brutalnie tego dochodu pozbawić. Przyszłość w zakresie opłat za rozmowy międzynarodowe zapowiada się dla konsumentów bardzo dobrze, należy się spodziewać, że "grube ryby", czyli duzi międzynarodowi operatorzy, szybko obniżą ich ceny.
Nie jest to jedyna zła wiadomość dla dużych operatorów. Analitycy rynku telekomunikacyjnego szacują, że w 2011 roku zostanie sprzedanych więcej smartfonów niż komputerów typu PC. Oznacza to ogromne zmiany, może się okazać, że rozmowy głosowe będą stanowiły niewielki procent w stosunku do transmisji pozostałych danych potrzebnych do obsługi smartfonów (filmy, poczta, witryny internetowe) i dla utrzymania klienta zostaną one darmowym dodatkiem.
Ta tendencja w powiązaniu z koniecznością ogromnych nakładów na budowę sieci 4G (LTE), potrzebnej docelowo do obsługi smartfonów, powoduje, ze nadchodzący rok będzie powodem bólu głowy dla dyrektorów finansowych gigantów telekomunikacyjnych.
Naprawa instalacji teletechnicznej w Sajgonie:

Sajgon uznał swoje instalacje teletechniczne za atrakcję turystyczną

i dowcipnie promuje ją między innymi na koszulkach
Inne tematy w dziale Technologie