Inkorektor Inkorektor
108
BLOG

Oto impreza!

Inkorektor Inkorektor Polityka Obserwuj notkę 0

 

Narzekasz na brak dobrych imrez, festiwali i koncertów? Open’er, Off Festival, Coke Live Festival według ciebie dupy nie urywają? Nie martw się, nie jest tak źle! Wystarczyło się wybrać do Legnicy na festiwal “20 lat po”. Nie zdążyłeś? Spróbuj za rok!I już nie musisz się bawić z brudnym motłochem na Woodstocku, obawiając się wyłapania na twarz porcji błota pod sceną, czy też - w przypadku ucieczki do czystości - ryzykować natknięcia się na jakże groźny, sypiący piorunami z oczu legion “Przystanku Jezus”. Zamiast tego możesz liczyć na towarzystwo wysoce kulturalnych żołnieży Armii Czerwonej, jak pisał Sergiusz Piasecki - obrońców proletariatu i jego wybawicieli. Po prostu super impreza na kilka dni przed rocznicą większych odwiedzin naszych wschodnich braci, do tego pod częściowym patronatem przodownika partii miłości, Grzegorza Schetyny!


 

Dobra, nie byłem na tym żenującym wydarzeniu, ale robi mi się niedobrze na samą myśl o “odpolitycznianiu przeszłości” w takim kontekście. Organizatorzy chcieli POROZMAWIAĆ o  LUDZKICH HISTORIACH (co sami zaznaczali, pisząc powyższe wielkimi literami). Pewnie potraktowałbym to jako mało zaskakujący, kolejny dowód na wzrost aktywności użytecznych idiotów, czy też bardziej sprawne działania ludzi, których intencje są bardziej szemrane. I przeszedłbym nad tym do porządku dziennego, gdyby nie pewna historia sprzed kilku dni.


 

Moja znajoma, jak się właśnie okazało, ma bardzo zacne korzenie rodzinne. Mianowicienazwisko panieńskie jej babci to Pilecka i jest spokrewniona z wcześniej rotmistrzem, a teraz pułkownikiem Pileckim. Pomyślałem, że może uda się usłyszeć jakieś mało znane historie z jego życia, cokolwiek. Niestety, babcia jest dziwna i niepostępowa, w przeciwieństwie do Teatru Modrzejwskiej inie chce ROZMAWIAĆ. A w zasadzie to w ogóle nie ROZMAWIA o czasach wojennych i tym, co działo się w nastęnych latach, bo się BOI i ma TRAUMĘ. Dziwne, co nie? No takie rzeczy, po tylu latach?Cóż, może nie wszystkim to, co przynieśli nam na bagnetach krasnoarmieńcy, nadaje się na wspominki przy muzyczce, winku i oparach gęstej sztuki.Aż przypomniał mi się fragment piosenki śpiewanej przez Andrzeja Grabarczyka, co prawda skierowanej do Niemców, ale pasujący świetnie do tej sytuacji: “Niech się gazeta Neues Deutschland wstrzyma z wstępniakiem o pomocy / Bo tu są ludzie którzy jeszcze budzą się z krzykiem w środku nocy”.


 

Ludzie, którzy nie są nawet w stanie mówić o tym, co ich spotkało ponad pół wieku temu, wciąż tu żyją. Mam nadzieję że babcię koleżanki ominął news o legnickiej imprezie. Mogłoby jej się to źle kojarzyć.




 

 

Inkorektor
O mnie Inkorektor

Jestem leniwy, ale nie aż tak by akceptować cały ten syf, którego jestem świadkiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka