taknie0101 taknie0101
54
BLOG

Tylko NBP „obrywa” za wysoką inflację?

taknie0101 taknie0101 Gospodarka Obserwuj notkę 1
Adam Glapiński nie wykluczył kolejnych podwyżek stóp procentowych w najbliższych miesiącach, ostrzegając jednak przed zbyt szybkim podnoszeniem oprocentowania NBP, które może doprowadzić do wzrostu bezrobocia. Wg prezesa banku centralnego inflacja osiągnie swoje maksimum w grudniu tego roku, a w pierwszym kwartale 2022 r. zacznie się obniżać, systematycznie schodząc do poziomu odchylenia celu inflacyjnego (2,5% +/- 1%) na koniec 2023 r.

Wczoraj o godz. 15:00, dzień po ogłoszeniu decyzji RPP, odbyła się konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego. Stwierdził on, że wysoka inflacja jest zjawiskiem globalnym, które jest wynikiem znaczących wzrostów cen surowców energetycznych, w tym przede wszystkim ropy naftowy. Mimo tego, w opinii prezesa NBP, nikt nie krytykuje amerykańskiej Rezerwy Federalnej czy Europejskiego Banku Centralnego za rekordowo wysokie odczyty wskaźnika CPI, podczas gdy w Polsce trwa medialna nagonka na Narodowy Bank Polski, który w opinii wielu komentatorów jest odpowiedzialny za obecny stan inflacji. Glapiński odniósł się również do często powtarzanego zarzutu, w którym obwinia się RPP za pierwsze podwyżki stóp procentowych dopiero w październiku, a nie jeszcze przed wakacjami, gdy decydowały się na to wspomniane wcześniej Czechy czy Węgry. Prezes NBP stwierdził, że ten argument jest nieprawdziwy, ponieważ zarówno Czechy, jak i Węgry nie uchroniły się przed wysoką inflacją, mimo wcześniejszego rozpoczęcia cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.

Adam Glapiński nie wykluczył kolejnych podwyżek stóp procentowych w najbliższych miesiącach, ostrzegając jednak przed zbyt szybkim podnoszeniem oprocentowania NBP, które może doprowadzić do wzrostu bezrobocia. Wg prezesa banku centralnego inflacja osiągnie swoje maksimum w grudniu tego roku, a w pierwszym kwartale 2022 r. zacznie się obniżać, systematycznie schodząc do poziomu odchylenia celu inflacyjnego (2,5% +/- 1%) na koniec 2023 r.

Podwyżki stóp procentowych a koszty kredytu

Aby zobrazować skalę wzrostu kosztów kredytu po kolejnej zmianie stóp procentowych, weźmy pod uwagę kredyt hipoteczny na 25 lat z marżą 2,2%, oprocentowaniem liczonym na podstawie WIBOR 3M, bez uwzględnienia ubezpieczeń i dodatkowych opłat:

W przypadku kredytu na kwotę 300 000 PLN: rata kredytowa przed grudniową podwyżką stóp (1,25%) wynosiła 1660 PLN, zaś po podwyżce wzrośnie do 1745 PLN (o 85 PLN/mc)

W przypadku kredytu na kwotę 500 000 PLN: rata kredytowa przed grudniową podwyżką stóp wynosiła 2770 PLN, a po podwyżce wzrośnie do 2910 PLN (o 140 PLN/mc)

W przypadku kredytu na kwotę 750 000 PLN: rata kredytowa przed grudniową podwyżką stóp wynosiła 4150 PLN, a po podwyżce wzrośnie do 4368 PLN (o 218 PLN/mc)

Warto pamiętać również o tym, że wzrost stopy referencyjnej wiąże się również ze wzrostem maksymalnego dopuszczalnego oprocentowania kredytów konsumenckich i kart kredytowych. Po grudniowej podwyżce wyniesie ono maksymalnie 10,5% w skali roku.

https://www.fxmag.pl/artykul/stopy-procentowe-opozniona-reakcja-nbp-na-rosnaca-inflacje-moze-zatopic-kredytobiorcow-i-wcale-nie-pomaga-kursowi-polskiego-zlotego

https://www.fxmag.com/crypto

taknie0101
O mnie taknie0101

osoba prywatna

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Gospodarka