Piec gazowy, fot. Canva
Piec gazowy, fot. Canva

Czy trzeba wymienić piec gazowy? Jest odpowiedź Komisji Europejskiej

Redakcja Redakcja Energetyka Obserwuj temat Obserwuj notkę 47
Komisja Europejska opublikowała interpretacyjne wytyczne dotyczące nowej dyrektywy EPBD. Wbrew rozpowszechnianym w sieci mitom, nie ma planów obowiązkowej likwidacji istniejących pieców gazowych. Zmiany mają objąć przede wszystkim nowe budynki po 2030 roku i będą dotyczyć warunków montażu źródeł ciepła w kontekście transformacji energetycznej.

Piece gazowe nie będą zakazane

Jak wyjaśnia Komisja Europejska, właściciele domów z funkcjonującymi instalacjami gazowymi nie muszą obawiać się nagłych przepisów wymuszających wymianę urządzeń. Kluczowe zmiany zaczną obowiązywać dopiero od 2030 roku i będą dotyczyć głównie nowo powstających budynków oraz tych, które przeszły kompleksową termomodernizację.

W takich przypadkach możliwe będzie dalsze stosowanie kotłów gazowych, ale pod warunkiem, że będą one zintegrowane z odnawialnymi źródłami energii. Po 2030 roku nadal możliwa będzie naprawa i wymiana kotłów w istniejących budynkach – pod warunkiem że nie przeszły głębokiej modernizacji energetycznej.

O sprawie jako pierwszy pisał portal wnp.pl. 

Gaz odnawialny bez ograniczeń

Zgodnie z opublikowanymi wytycznymi, po 2030 roku dozwolone będą kotły zasilane odnawialnymi gazami – takimi jak biometan czy wodór. Komisja zaznacza, że o klasyfikacji źródła ciepła będzie decydował rodzaj paliwa, a nie sama technologia grzewcza. To oznacza, że nawet klasyczne kotły gazowe, jeśli będą zasilane ekologicznym gazem, nie zostaną objęte restrykcjami.

Unia Europejska dąży do całkowitego wyeliminowania paliw kopalnych z ogrzewania do 2040 roku. Nie oznacza to jednak zakazów czy kar – raczej zachętę do stopniowego przechodzenia na alternatywne źródła energii, takie jak pompy ciepła czy instalacje hybrydowe.


Budynki zeroemisyjne: bioenergia tak, ale na miejscu

Nowe wytyczne doprecyzowują także definicję tzw. budynków zeroemisyjnych (ZEB). Według KE, kotły wykorzystujące biogaz, biomasę lub biopłyny będą uznawane za zasilane z OZE – o ile spalanie tych paliw odbywa się bezpośrednio w budynku. Jeśli bioenergia pochodzi z zewnątrz, traktowana będzie jako „energia zdalna”, co może ograniczać jej wpływ na końcową ocenę charakterystyki energetycznej obiektu.

Ten zapis budzi jednak wątpliwości – m.in. Polski Związek Gazu Płynnego podkreśla, że pojęcie „zdalnej energii” nie zostało precyzyjnie zdefiniowane w unijnym prawie. Eksperci wskazują, że może to rodzić problemy przy wdrażaniu przepisów do krajowego systemu prawnego, w tym także w Polsce.

Red.

Piec gazowy, fot. Canva

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj47 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Gospodarka