Jacek Ka. Jacek Ka.
47
BLOG

Nowa, wynaturzona moralność...

Jacek Ka. Jacek Ka. Polityka Obserwuj notkę 9

Nie rozumiem powszechnej ostatnio wiary wśród wielu polityków, dziennikarzy, komentatorów w ogromny przełom, który nastąpi w naszym kraju po przeprowadzeniu powszechnej lustracji, deubekizacji, dekomuniacji i innych tego typu rzeczy. Ludzie ci wierzą, że nasz naród nagle się odmieni - wszystko będzie inaczej - nie będzie machlojek, przekrętów, zaczniemy żyć zgodnie z prawem, pełni uczciwych intencji i uczciwych zachowań.

Odnieść można wrażenie, że według nich wszystkie nasze narodowe wady, przywary, niewłaściwe zachowania wykształciły się podczas prawie pięćdziesięcioletniej okupacji radzieckiej i tym samym znikną wraz usunięciem wszelkich pozostałości ówczesnej rzeczywistości. Roszczą sobie dodatkowo prawo do oceny wszystkich, którzy wtedy żyli - oceny jedynie słusznej moralnie i prawdziwej.

Napisał ostatnio Jacek Łęski, że "... liczba kryminalistów, psycholi i zwykłych kanalii, jaka tworzyła w Polsce [PRL] zręby ustroju sprawiedliwości społecznej była [...] miażdżąca..."

Zaraz nasunęły mi się pytania
- czy to oznacza, że teraz jest inaczej, że w przyszłości będzie lepiej?
- czy to oznacza, że po przeprowadzeniu lustracji, deubekizacji i dekomuniazacji nagle się coś zmieni?

Takie przeświadczenie jest według mnie co najmniej złudne i naiwne.

Nawet, jak się uda wyrzucić z życia społecznego wszystkich ludzi w jakikolwiek sposób związanych z byłym systemem, to i tak na ich miejsce szybko wkroczą rzesze nowych kanalii, szuj, psycholi i kryminalistów - tym razem tych z jedynie słusznej strony. No może będą troche inni pod względem poglądów, ale sposób bycia pozostanie bez zmian. Dalej będą kłamać, opluwać, kręcić, wyłudzać, okradać, jątrzyć i robić inne, podobne rzeczy.

Jak się rozglądam wokół, to mam wrażenie, że tego typu ludzi wcale nie jest mniej, niż było za czasów PRL. Spotkać można ich wszędzie - począwszy od zwykłych, codziennych kontaktów w sklepie lub na ulicy aż po internet, telewizję, czy gazety. Są wśród polityków wszelkich maści, biznesmenów, dziennikarzy, urzędników, pracowników wszystkich szczebli i gdziekolwiek tam jeszcze. Wiązanie ich liczby z jakimś systemem politycznym, okresem w historii jest pewną manipulacją i nadużyciem. Psychole, kryminaliści i kanalie były wśród ludzi, są obecnie i niestety ciągle będą - taka już natura ludzka i nie ma sensu dorabiać do tego jakiejś ideologii.

A jeżeli już ktoś chce to zmienić, to na pewno nie w taki sposób.

Najgorsze jest to, że wielu ludzi przez sam tylko fakt znalezienia się "po właściwej stronie" barykady, lub też często nieokreślenia się po żadnej ze stron, przypisuje sobie obecnie prawo do moralnej oceny wszystkich innych. Powstała w pewien sposób nowa, wynaturzona moralność, gdzie nie ocenia się już człowieka, czy robi dobre rzeczy czy złe, tylko, czy kiedyś miał kontakt z władzami PRL, czy nie.

pozdrawiam

Jacek Ka.
O mnie Jacek Ka.

Mój e-mail: jacekkam@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka