jacekpiekara jacekpiekara
3285
BLOG

Kukiz - Wróg Szamba nr 1

jacekpiekara jacekpiekara Polityka Obserwuj notkę 45

Pawła Kukiza zawsze bardzo lubiłem, a to głównie za piosenkę “Wirus SLD” (proszę sobie wyguglać, bo tekst jest powalający), której słowa z przyjemnością wykorzystałem w opowiadaniu zatytułowanym “Jak ja was, kurwy, nienawidzę” (to opowiadanie zresztą panu Pawłowi dedykowałem). Od siedmiu lat słowa piosenki Kukiza nadal można cytować z pełnym przekonaniem, iż mówią prawdę, tyle że skrót “SLD” należałoby zamienić na skrót “PO”. 
Kukiz miał nieprzyjemny i kompromitujący moment, kiedy poparł platformerską bandyterkę i kiedy zaangażował się w popieranie tego ugrupowania, zresztą jestem pewien, że robił to nie dla korzyści, ale tak jak on czyli szczerze, z zapałem i sercem na dłoni. Szkoda tylko, że u Kukiza niewątpliwie godna pochwały prostolinijność często nie idzie w parze z rozsądkiem oraz chłodną głową :). 
W “Latarniku Wyborczym” (interesującej zabawie polegającej na odpowiedzi na szereg pytań, by wybrać właściwego swoim poglądom kandydata) moja zgodność z poglądami Pawła Kukiza osiągnęła 80 procent, a więc co zabawne o pięć punktów więcej niż zgodność z poglądami Andrzeja Dudy, na którego głosowałem (Komorowski znalazł się na szarym końcu).
Wynik Kukiza zaskoczył wszystkich, a fakt że zaskoczył sondażownie opinii publicznej, zatrudniające statystyków, socjologów, matematyków i Bóg tam wie jeszcze kogo, jest już kompromitujący i zastraszający (zastraszający, bo świadczy, że albo sondażownie są niekompetentne albo zamiast badać opinię publiczną starają się ją zmanipulować). Ja znakomity wynik Kukiza i jego bezprecedensowy triumf przywitałem z ogromną radością, gdyż jestem człowiekiem, który od zawsze serdecznie nienawidził Systemu, wliczając w to biurokrację, partokrację, banksteryzm i zniwelowanie zwykłego człowieka do roli przedmiotu, którym rządzący mogą dowolnie manipulować, a jeśli przyjdzie im taka ochota, to zniszczyć go bez poniesienia żadnych konsekwencji prawnych czy moralnych. W Polsce przykładów ludzi zniszczonych przez Układ jest aż za wiele (wystarczy poczytać o skandalach skarbowych, sądowych, bankowych, medycznych czy komorniczych) z tymże czasami nie wynika to nawet z czyjejkolwiek złej woli, a z bezwładności i niewydolności systemu prawnego czy też z głupoty oraz niekompetencji decydentów. Co zresztą dla ofiary Układu ma marginalne znaczenie, bo co to za różnica, czy trafił nas pocisk sterowany czy wystrzelony przypadkiem? Ważne, że trafił i poranił albo nawet zabił, a intencje jego wysłania są już kwestią drugorzędną. Dlatego antysystemowy bunt jest w Polsce konieczny i Kukiz jako przywódca tegoż buntu szczerze mi się podoba, chociaż mam liczne wątpliwości dotyczące powodzenia zainicjowanej przez niego akcji. No ale to już, jak mawiał, Kipling, zupełnie inna historia...
Po tym długawym wstępie czas bym przystąpił do rzeczy :). Dlaczego Kukiz, a nie Duda jest pierwszym wrogiem Szamba? Otóż, dlatego że Duda jako członek PiS-u, popierany przez tę partię był i jest całkowicie przewidywalny. Wiadomo jaki ma elektorat, wiadomo jakie ma poglądy, wiadomo z kim i z czym sympatyzuje, a czego nie znosi. Tymczasem Kukiz wyrósł nam niczym rafa z oceanu wyrzucona ponad powierzchnię wody silnym wstrząsem tektonicznym. “Geologowie” Szamba natychmiast zabrali się za obserwację oraz badanie tego fenomenu i to co dostrzegli potężnie ich przeraziło. A dlaczego przeraziło? Ano dlatego, że Kukiz odwołuje się do wartości, których Szambo nienawidzi najbardziej na świecie: do honoru, do patriotyzmu, do umiłowania polskości, do szacunku dla tradycji i rodziny, do poczucia wewnętrznej i zewnętrznej wolności, do odpowiedzialności za wyrzeczone słowa i złożone obietnice. Szambo zaakceptowałoby antysystemowy bunt, gdyby pochodził od bezideowej kreatury w rodzaju Owsiaka, gdyż w tym wypadku byłby to w rzeczywistości “zawór bezpieczeństwa” dla systemu, a nie materiał mogący ten system uszkodzić lub rozerwać. Szambo nie po to walczyło przez wiele lat z każdym objawem dumy Polaków z Polski (przytoczę treść charakterystycznego dla tego środowiska leada z “Wyborczej”: “kiedy słyszę, że ktoś jest dumny z tego, że jest Polakiem, zapala mi się w głowie światełko ostrzegawcze”), nie po to starało się udowadniać jacy Polacy są źli i zacofani i jak bardzo pokornie muszą się starać, by cywilizowane i postępowe narody Europy zechciały ich przyjąć do swego grona, by teraz taki byle Kukiz psuł im całą robotę. Przecież Szambo chciałoby, aby Polak identyfikował się jako Europejczyk mieszkający w Warszawie (Gdańsku, Pcimiu, Wąchocku, niepotrzebne skreślić), aby stracił jakąkolwiek więź z wypracowaną przez wieki tradycją, by pamiętał o polskiej historii tylko w kontekście wstydu za nią. Tymczasem Kukiz postawił na niesłychanie emocjonalny przekaz patriotyczny (kto wątpi, proszę posłuchać ostatniego przemówienia z wieczoru wyborczego), co ważne ściągając pod swe sztandary ludzi młodych i bardzo młodych. A więc tych, których Szambo uznawało do tej pory za cudowny materiał do ulepienia i ukształtowania przyszłego obywatela - bezideowego oraz pozbawionego pamięci “Europejczyka”. Kukiz narobił Szambiarzom więcej kłopotów niż cały PiS razem wzięty, ponieważ pochodzi spoza układu partyjnego i przez to dla ludzi buntujących się przeciw Systemowi jest bardziej wiarygodny. Kukiz wywołał wstrząs, który jest pewnym konsekwentnym zwieńczeniem procesów zachodzących w naszym życiu społecznym. Cierpliwie lansowana przez PiS moda na patriotyzm, polityka historyczna Lecha Kaczyńskiego, nie dająca się przecenić działalność wydawnicza pism zainteresowanych polską historią (np. dodatki historyczne do “W Sieci” i “Do Rzeczy”) wszystko to zaowocowało np. rozwojem grup rekonstrukcyjnych, ogromną popularnością zespołów dających świadectwo dramatycznym lub chwalebnym wydarzeniom z naszej historii (Lao Che, Sabaton, Panny Wyklęte, Armia, mnóstwo fantastycznego rapu i hip hopu itp itd), czy wreszcie przeświadczeniem młodych ludzi, że wbrew teoriom lansowanym przez Szambiarzy polskość nie jest powodem do wstydu, a patriotyzm nie polega wyłącznie na płaceniu podatków i sprzątaniu psich kup z chodnika (chociaż sprzątanie kup z chodnika gorąco popieram :). 
Przypomnijmy sobie osławioną, organizowaną przez Szambo, imprezę z okazji Święta Flagi. Ani jednej polskiej flagi w całym tłumie spędzonych pracowników Agory, Trójki i Kancelarii Prezydenta, a zamiast tego unoszące się w powietrzu napompowane różowe kondomy z napisami reklamowymi. Oto jedyny model patriotyzmu, który Szambo akceptuje i popiera... I całą tę ciężką pracę Kukiz im rozwalił! Państwo zdajecie sobie sprawę jak bardzo oni go teraz nie znoszą? Zresztą wystarczy przyjrzeć się ostatnim materiałom medialnym oraz wypowiedziom niektórych polityków (szalony Stefan jak zwykle na posterunku!), by zobaczyć jak wielką nienawiść Szambiarzy wywołał Wielki Trzeci. Szambo się zagotowało, wzburzyło i wydaliło z siebie chmury fetoru, który w zamierzeniu Szambiarzy ma Kukiza oblepić. No i ciekawe co z tego wszystkiego wyniknie... Naprawdę, naprawdę ciekawe! 

Jacek Piekara

 

Niepoprawny. Wierzący w słowa Herberta, mówiące że "Pan Cogito chce stanąć do nierównej walki. Zanim nadejdzie powalenie bezwładem, zwyczajna śmierć bez glorii, uduszenie bezkształtem".

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka