Jacek Trzaska Jacek Trzaska
216
BLOG

WIrus w koronie

Jacek Trzaska Jacek Trzaska Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Podobno. w niektórych krajach, lekarze przychodzą do łóżka pacjenta z kwiatami, życząc serdecznie, „wszystkiego najlepszego z okazji dnia urodzin”. Następnie oświadczają, że to już siedemdziesiąte, po czym biorą wtyczkę respiratora do ręki – pyk. 


W naszym kraju, tak jak wszystko inne, wirus w koronie roznosi się głównie przez znajomości. Wygląda na to, że przestraszył głównie tych, którym wspomniane znajomości ułatwiły kariery. Właściwie to oni go roznieśli. Tak mówią niektórzy. Dotyczy to akurat nie tylko Polaków, wiadomo – zamożni więcej podróżują.


Dzięki jego, tzn. wirusa, zaangażowaniu, zauważono, budując „tarczę”, że przedsiębiorcy mają zbędne procedury, które można zredukować oraz przepisy, które nie są potrzebne. Wcześniej nikt tego nie widział. Nie wiadomo: czy trzymać kciuki za wirusa, czy za biurokrację? Ciekawe, co jeszcze można zredukować i jest zbędne?


Ratownicy medyczni opowiadają, jak ciężką mają prace – w kombinezonach, że nie mogą nawet się załatwić, zjeść… przez wiele godzin. Wcześniej. wielokrotnie, całymi latami, upominali się o podwyżki. W normalnym kraju, za takie poświęcenie, to pewnie by im zapłacili, a oni – jak w jakiejś telewizji pokazali – dostali kwiatki!? Jak byłem mały, wujek miał krowę i też jej dawałem… bo mi kazali. 


A tu poniżej link do artykułu na Onecie, o tym jak ratownicy są wynagradzani, kiedy złapią wirusa.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/koronawirus-ratownicy-medyczni-rozzaleni-miara-sie-juz-przebiera/ytwlttb

Ale z drugiej strony, może to być motywacja, żeby tego wirusa nie łapać.


Jakby karać finansowo tych, którzy wirusa złapali, to może byłoby mniej chorych.

Przy testach na koronawirusa stała by kasa fiskalna i kryzys zażegnany.


Gdyby tak wirusa można było skorumpować, to byłoby po sprawie, ale jak na razie nic z tego. No i mamy kwarantannę. Co prawda niejedno sito może się z niej wyśmiać, ale mamy. Jak w styczniu wiadomo było, z uwagi na długi okres inkubacji, że się rozniesie choroba po całym świecie, to u nas wycieczki zagraniczne planowano – bo po Polsce, to już nie wypada jeździć. Nasi eksperci od chorób – utytułowani – sami pojechali, żeby się rozerwać. Teraz wprowadzają restrykcje, że z psem wolno. Co prawda mycie rąk niektórym się przyda, no i pojawiło się mydło tam, gdzie zawsze powinno być, ale... Do niektórych fryzjerów można, jak doniczka w oknie. I trzeba pytać – czy mieszka tu panna Agata? Głos z wewnątrz odpowie – babcia lubi ją tylko jesienią i jest szansa na… no właśnie, na co? Przecież fryzura może zdradzić się sama. Potem śledztwo i, szkoda gadać. Ktoś mi opowiedział swój sen: śniło mu się, że widzi czterech jeźdźców apokalipsy i okazało się, że to byli eksperci. Jeden był od żywienia, drugi od medycyny, trzeci od szczepionek i szeroko rozumianej farmacji, a czwarty, na czarno, to był bankier, który z pozostałymi ściśle współpracował. A ich konie, to biurokracja im załatwiła.


Ciekawa rzecz sama w sobie, że od roku 1796, kiedy to Edward Jenner opracował pierwszą szczepionkę, nie wymyślono innej metody walki z wirusami?! Mamy wiek XXI i szczepienia, choć wielce zasłużone, są nieco archaiczne, do tego jest wokół nich wiele kontrowersji. Jak to możliwe, że nikt nie pokusił się o wymyślenie lepszej metody, bardziej nowoczesnej albo przynajmniej skutecznej? Ten rodzaj zapobiegania chorobie znany był już w starożytności – ale postęp?!


Co się tu postępu czepiać, ma być szczepionka i koniec. Za kilka lat cały cyrk od nowa, bo wirusy się mutują, też są postępowe, nawet bardziej niż medycyna. 

Zamiast walki z wirusem, mamy maskaradę i czekamy, Co chwilę nam mówią, że już już i szczyt minie, a potem z górki. Szczyt zachorowań oczywiście. Ten „postęp”, to taka jesień średniowiecza, jak się dobrze przyjrzeć.


Jest metoda związana z korzystania z krwi „ozdrowieńców”, jak ktoś oglądał „Buffy postrach wampirów”, to wie, że fajna, tylko niezbyt wygodna. Ta bezsilność medyczna trochę niepokoi, tyle nagród, stanowisk, całe pokolenia medyków, naukowców i co? Bawimy się w Zorro! Tymczasem ludzie umierają, cierpią, nie wiadomo jak będzie z powikłaniami… 


Na przestrzeni wielu dekad wycofano, nie tylko z użytku, ale i z pamięci ludzi wiele takich środków leczenia jak delbeta czy jodyna. Kiedyś się sprawdzały, teraz już nie, bo są „szkodliwe”. Chinina w toniku szkodzi i trzeba ją było zastąpić jakimś benzoesanem czy czymś takim. Antybiotyk musi być syntetyczny albo półsyntetyczny, bo taka moda. Toteż coraz częściej idzie się do lekarza z powodów biurokratycznych, a nie żeby się leczyć. Medycyna jest elementem władzy, jak ktoś czytał „Faraona” to wie, że ten kto leczy naród, ma nad nim kontrolę. Kiedyś Jaruzelski nie wpadł na ten pomysł i zwoływał jakieś WRONY, a jakby pomyślał, zwołałby lekarzy,


Ktoś pomyśli, że to przeciw obecnemu rządowi, ale to nie prawda. Znaczna część świata stanęła na głowie. Wirus w koronie obnażył niemoc i przemoc, jako metody walki z banalną chorobą. Banalność jej wynika z faktu, iż wirusy to nic nowego i należało już dawno nauczyć się je zwalczać – a nie tylko na szczepionkach zarabiać.



Właśnie czytałem, w Radio Zet Zdrowie, że w Brazylii ogłoszono badania leku, mającego 94 procent skuteczności w zwalczaniu koronawirusa. 

Oczywiście jest to lek tani, dostępny w aptekach, bezpieczny – można go podawać dzieciom.


Oto fragment:

„To ważne, bo zgodnie z zapewnieniami ministra Marcos Pontesa, lek jest tani, ogólnodostępny i, co ważne, dobrze tolerowany również w dawkach pediatrycznych. Preparat ma niewiele skutków ubocznych i może być stosowany przez większość społeczeństwa. 

Więcej: https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Wiadomosci/Lek-na-koronawirusa-z-Brazylii.-Minister-nauki-Ma-94-proc.-skutecznosci”

https://zdrowie.radiozet.pl/Medycyna/Wiadomosci/Lek-na-koronawirusa-z-Brazylii.-Minister-nauki-Ma-94-proc.-skutecznosci


Dziwny kraj, zamiast szukać szczepionki, szukali w aptekach tego, co już jest. To takie nie światowe. Ciekawe, czy WHO, pod jakimś pretekstem, nie zablokuje tych badań? 












Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo