Jacek Trzaska Jacek Trzaska
408
BLOG

Wojna na Ukrainie i wojna z gospodarką Zachodu

Jacek Trzaska Jacek Trzaska Polityka Obserwuj notkę 3
Wojna, Ukraina, broń, restrykcje, Unia, polityka klimatyczna, samochody elektryczne

Mamy wojnę na Ukrainie, wojnę która obrazuje słabości demokracji i głupotę klakierów. 

Ukraińcom potrzebna jest broń. Broń, która pozwoli im przejąć inicjatywę i w miarę szybko wybić z rosyjskich głów dalszą eskalację zbrodni, jaką ta wojna – za ich przyczyną – jest. Jeśli ktoś na Zachodzie chce szybkiego zakończenia konfliktu, to jest jedyna droga. Przegrana Ukrainy, to przegrana całego wolnego świata. Ci którzy uważają, że uda się załatwić tę sprawę w inny sposób, nie znają Rosji. Tylko stanowczość może zapobiec dalszemu rosyjskiemu zagrożeniu d;a całego regionu Europy Wschodniej – i reszty świata. Putin już gra kartą ewentualnego głodu w Afryce, a może być jeszcze gorzej.


Rosjanie rozumieją język siły, uważając go za godny prawdziwych mężczyzn. Nie jest to żadna nowość, czego wyrazem są wystąpienia Putina i jego historyczne rozważania, w których nie kryje, czego chce, powołując się na Piotra I i nie tylko. 


Tymczasem, ciągle mnożą się jakieś dziwne przeszkody, by Ukraińcom realnie pomóc. A to straszy się wojną światową, (która, i owszem, wybuchnie, jeśli Zachód będzie słaby), a to jakieś problemy ze szkoleniem?!


Ktoś wymyślił restrykcje, które bardziej uderzają w wolne rynki niż w Rosję. Rosja może się jedynie obawiać braku komponentów do budowy nowoczesnego uzbrojenia, mając to, czego my potrzebujemy w nadmiarze. Nie brakuje im węgla, podczas gdy u nas panika. Nie brakuje im ropy, która na światowych rynkach drożeje. Z głodu też nie umrą, no chyba że braki w luksusowych francuskich czy jakichś tam innych produktach zmuszą ich do… no właśnie, do czego? Chyba do śmiechu. Restrykcje to taka wymówka, że niby coś robimy… a w rzeczywistości sobie na złość. Do tego taka polityka rozbija jedność z krajami mającymi dużą zależność od rosyjskich dostaw. 


A co będzie, gdy wojna się będzie przedłużać? Kto będzie bardziej zmęczony tą sytuacją: my czy oni?

Dyktatorzy mają większy komfort decyzji w wielu sprawach i nie obawiają się, że im się rynek zawali, czego polityka Jaruzelskiego przez 8 lat była dowodem. Do tego Rosjanie nie żałowali pieniędzy na politykę klimatyczną Zachodu – efekty widać gołym okiem. Bez wojny UE ma szansę się zrujnować.


Takie ciekawe pytanie przechodzi przez myśl: dlaczego taki wielki szum jest o samochody spalinowe, a jednocześnie niewiele się mówi – a właściwie wcale – o elektrycznym ogrzewaniu domów i mieszkań? Problem smogu w wielkich miastach tani prąd rozwiązałby automatycznie – gdyby Unia tego chciała?!ale chyba nie o to chodzi. Raczej o zubożenie gospodarek zachodnich. Przemysł samochodowy, to nie tylko fabryki tychże, ale całe zaplecze firm, które dla tych fabryk pracują. To również ogromne zaplecze myśli intelektualnej z ogromną tradycją. Nowoczesne samochody, to wynik pracy wielu pokoleń naukowców. 


Łatwiej jest wymusić na elektrowniach odpowiednie oczyszczanie powietrza, niż na każdym lokatorze z osobna. Ludzie, biorąc pod uwagę wygodę, sami przeszliby na używanie prądu do ogrzewania. Obecnie grozi się tylko karami, i co ciekawe: dotyczy to najczęściej najbiedniejszych, tak jakby oni chcieli zanieczyszczać na złość. Powstanie dużej ilości elektrowni w perspektywie dałoby długofalowe oszczędności. Tak, to kosztuje, ale samochody na prąd również, do tego to ładowanie – cała infrastruktura, szkoda gadać. Zresztą tu o ten sam prąd chodzi.


Warto pamiętać, że żyjemy w kraju, gdzie zima może zabić, jeśli nie będziemy mieli właściwego ogrzewania – co nie wszystkich na naszym kontynencie jednakowo dotyczy. Na południu Europy jak i na zachodzie zima jest łagodna, morski klimat czy południowe wiatry znacząco łagodzą koszty ogrzewania. 



Unia wcale nie kieruje się troską o klimat; raczej wykonuje pewien plan. Takie wrażenie można odnieść od dawna. Rysuje się pewna zbieżność polityki unijnej z wybuchem wojny na Ukrainie. Nie tylko ja to zauważyłem.

97Zresztą główni gracze unijni uchylają się od pomocy w postaci dobrego uzbrojenia w odpowiedniej ilości, zupełnie jakby grali w innej drużynie, ale nie chcą się do tego przyznać.


Są powody, aby tę wojnę zakończyć możliwie jak najszybciej, a to możliwe jest tylko wtedy, gdy na Ukrainie będzie odpowiednia broń w odpowiedniej ilości.





Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka