Jachoo Jachoo
65
BLOG

Pierwsza notka!

Jachoo Jachoo Rozmaitości Obserwuj notkę 26

Cała sprawa wygląda tak. Pod notką witającą mojej siostry Maget (zapraszam do niej: maget.salon24.pl) pojawił się Krzysiek, więc powiedziałem, że u mnie się nie pojawił jak zaczynałem, więc czuję się gorszy (tudzież niedoceniony :-)).

Ten zaś powiedział: "To zacznij jeszcze raz."

Krzyśkowi Leskiemu!!! A niech się spróbuje nie pojawić…

 

Pamiętam, jak zaczynałem. Przy pierwszych (chyba pierwszych pięciu) notkach zaplątało się u mnie parę osób, które już nigdy więcej mnie nie odwiedziły, na przykład Witek albo wartburg.

Byli też tacy, którzy zaglądali rzadko, ale zawsze z ich wizyt wynieść można było coś ważnego, na przykład Ufka, albo jlv2.

Byli też tacy, którzy zaglądali do mnie przy każdej notce i regularnie mnie opieprzali za te bzdury co to je wypisywałem. Takie osoby to na przykład Pani Łyżeczka, Odys, Penelopa, Mida. Tym to osobom jestem wdzięczny nad życie za wsparcie. Gdyby nie one dawno bym już poszedł.

 

***

Tak sobie pomyślałem że takie wspominki będą dobre przed pierwszą notką.

Jako że pod pierwszą notką nie było tylu osób, które już wtedy powinienem był poznać, zatem piszę tę notkę jeszcze raz. Należy brać pod uwagę, że piszę tę notkę znając Salon, ludzi, pewne standardy i zachowania.

Gdybym teraz dopiero zakładał bloga, moja pierwsza notka z pewnością tak by właśnie wyglądała.

 

***

Założyłem tego bloga z pewną dozą niepewności. Wcale nie wiem co będę pisał. Wcale też nie wiem jak to będzie wyglądało, jaką będzie miało formę i przede wszystkim nie wiem jak to będzie przyjęte.

Wiedząc, że jest to platforma publicystyczno – polityczna, nie do końca się tu znajduję. Myślę, że nie umiałbym pisać o polityce, choć nie wykluczone, że i to się u mnie gdzieś przemknie.

Piszę o życiu. O życiu z punktu widzenia młodzieńca, o życiu z punktu widzenia zakały społeczeństwa i rodziny, o życiu z punktu widzenia niespełnionego muzyka, o życiu z punktu widzenia dziecka, wychowanego w rodzinie chrześcijańskiej.

Będę mówił również o poezji śpiewanej przez Jacka Kaczmarskiego, o poezji śpiewanej przez Młynarskiego, o poezji śpiewanej przez Włodzimierza Wysockiego, o poezji śpiewanej przez starszych panów i przez nich tworzonej, o literaturze, o muzyce, o muzyce chrześcijańskiej.

Wreszcie będę mówił o rodzinie, bo ta jest we współczesnych czasach jedną z najistotniejszych wartości społecznych. Będę mówił o rodzinie, w jakiej zostałem wychowany, a zatem o rodzinie wielodzietnej. Będę mówił o rodzinie jako takiej. Będę mówił o małżeństwie i rodzicielstwie, wprawdzie nie z własnego doświadczenia, ale na podstawie obserwacji (tak rodziców jak i rodzeństwa).

A przede wszystkim będę mówił o szkole, bo z tą chyba mam najwięcej w tej chwili wspólnego… Niestety.

Z pozdrowieniami, mając nadzieję, że nie zawiodę. Jachoo

Cześć. O!

 

Ps. Mam nadzieję, że wszyscy zauważyli, że już pisałem i to wcale nie jest moja pierwsza notka.

Publikuję od ponad roku.

Jachoo
O mnie Jachoo

Kontakt: gg: 11702857 ********** "Ale nasz Bóg - to nie ten ów żmudzki Chrystus Smutkialis, co siedzi z załamanymi rękoma, patrząc na narzędzia tortur - lecz Pan godów w Kanie galilejskiej, gdzie leje się potokami purpurowe wino krwi." Tadeusz Miciński, "Do źródeł polskiej duszy" ********** TROLOM Dziękujemy! (innymi słowy WON!)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości