To z miłości, z wielkiej miłości Tomasza Grossa do Polski i Polaków.
Stąd te książki. Z niepohamowanej do nas miłości.
Jakoś owo miłowanie polskości, a także poszukiwanie prawdy o nas i ukochanie prawdy w ogóle, musi Gross wyrazić, więc pisze.
Z antypolonizmem i nienawiścią, rzecz jasna, nie ma to nic wspólnego.
Inne tematy w dziale Rozmaitości