Kuchciński-Pichciński... Kumpel z podstawówki jadąc wreszcie tramwajem al. Piłsudskiego w Łodzi, oderwał wzrok od gładkiego ekranu smartfona i nastawał bym mu ujawnił z jakiego powodu nie lubię Tytułowej postaci. Ma wygląd niewiniątka, ale... ilekroć go pokazują, zastanawiam się czy to twarz cwaniaka, czy też idioty... Pamiętam, jak "rozwiązał" sprawę handlu w święta. Rok przed 2007... Był chyba przewodniczacym klubu, więc on takie sprawy obwieszczał i przypisywał swojej partii jako sukces. No więc wyszedł przed kamerę i obwieścił, że handlu w święta juz nie będzie. Wytęzyłem słuch, bo to dla mnie problem wstydliwie palący... I po sekundzie przyszło rozczarowanie. Powiedział słodziutko, żeby niczego się nie obawiać, bo handel w zwykłe niedziele nadal będzie możliwy... Pomijam to, że żadna niedziela nie jest zwykła, bo każda jest niezwykłym dniem ale rozejrzmy się wokół jak to dzis wygląda... Otóż, po tamtej zmianie, tak uroczyście obwieszczonej przez Kuchcińskiego, tak naprawdę to żadne zmiany nie nastąpiły. Poza hipermarketami, które rzeczywiście nie otwierają się w święta państwowe i kościelne /uznane/, pozostałe handlują w święta. Po tej zmianie każdy sklepikarz może handlować nawet w pierwszy dzień Bożego Narodzenia, czy też Wielkanocy i nikt mu niczego nie zarzuci. Tak PiS Kuchcińskiego wprowadził zmiany, by wszystko pozostało bez zmian... l ten człowieczek został Marszałkiem Sejmu. Przeraża mnie to...
Inne tematy w dziale Polityka