Jakelo Jakelo
1994
BLOG

Po co św. Wojciech przybył do Polski?

Jakelo Jakelo Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Św. Wojciech, patron Polski, z czeskiej rodziny Sławnikowiców znany jest jako krzewiciel wiary chrześcijańskiej wśród Prusów - pogan pomorskich. Do momentu przybycia do Polski jego życie było dość burzliwe. Cel jego przybycia do Polski wydaje się pozostawać w sprzeczności z faktem, że jest patronem Polski.

image

Św. Wojciech był słowianinem, lecz podczas długiego pobytu w Niemczech uległ germanizacji. Ma to bardzo duże znaczenie. Czechy powstały po rozbiciu państwa wielkomorawskiego,  które od  połowy IX w. przyjęło chrześcijaństwo w tzw. obrządku słowiańskim, powstałym w wyniku działalności św. Cyryla i Metodego. Jego cechą charakterystyczną była liturgia mszy św. w języku starosłowiańskim, zrozumiałym dla miejscowej ludności. Działalność metodiańska początkowo miała zgodę papieża, lecz w X w. Rzym pod wpływem propagandy germańskiej zgodę tę wycofał. Z czasem i tych chrześcijan słowiańskich za sprawą Germanów, zaczęto nazywać „poganami”, ponieważ w liturgii nie używali łaciny. Każdy, kto nie znał i nie używał łaciny był dla Niemców „poganinem”, którego należało nawrócić, co było jedynie pozorem do podbojów nowych terytoriów, do Drang nach Osten.

Powstałe państwo czeskie Przemyślidów przystąpiło do tępienia chrześcijaństwa słowiańskojęzycznego, samo przyjmując chrzest i wiarę chrześcijańską w języku łacińskim. Wojciech Sławnikowic jako biskup wsławił się jako wróg chrześcijaństwa słowiańskiego i jego tępiciel. Z tego względu nie cieszył się sympatią czeskiego społeczeństwa, niezbyt garnącego się do mszy łacińskiej, mającego w pamięci oddawanie czci Bogu w zrozumiałym języku starosłowiańskim. 

Wybrał się też bp. Wojciech na Słowację, by ją rzekomo chrystianizować. Była ona uprzednio częścią państw Wielkomorawskiego i z tego powodu była chrześcijańska. Sławnikowic udał się tam tylko w tym celu, by wytępić chrześcijaństwo słowiańskoojęzyczne i wprowadzić na modłę germańską „ryt” łaciński.

Na Węgrzech udało mu się ponoć ochrzcić król Stefana i zaprowadzić chrześcijaństwo łacińskie, za co Stefan od papiestwa otrzymał zgodę na koronację. Wyprzedził Mieszka, który w tamtym czasie starał się o papieską zgodę na koronę. Papież wybrał Madziara, pomimo, że władca Polski miał o kilkadziesiąt lat dłuższy staż chrześcijański. Dlaczego?

Odpowiedzi należy szukać w celu przybycia bp. Wojciecha do Polski, już za panowania Chrobrego. Sławnikowic przebył tu w tym samym celu, w jakim wcześniej udał się na Słowację. Miał tu tępić pogaństwo, za które uważano posługiwanie się w liturgii językiem starocerkiewnosłowiańskim. 

Kiedy w 966r. Mieszko zdecydował się przyjąć chrzest, chrześcijaństwo było obecne na ziemiach polskich już od stu lat. Było to chrześcijaństwo słowiańskie. Rozprzestrzeniało się ono stopniowo w sposób pokojowy wśród ludu bardziej, niż wśród górnych warstw społeczeństwa, przy czym panujący trwali w pogaństwie. Rozbicie państwa Wielkomorawskiego mogło dodatkowo spowodować napływa na ziemie polskie chrześcijan metodiańskich. Nie wszyscy oni musieli uchodzić do Bułgarii. 

Chrzest Mieszka był chrztem władcy, dotychczas poganina, a panującego w państwie, którego ludność była od dziesiątków lat chrześcijańska, a w liturgii używała języka starosłowiańskiego. Przyjął on wiarę w rycie łacińskim, co dawało mu „dobre papiery” wobec Germanów rwących się do napadu na jego władztwo, pod pozorem chrystianizacji. 

Po Mieszkowym chrzcie sytuacja religijna w jego państwie wyglądała tak, że większość społeczeństwa modliła się w języku starosłowiańskim, a mniejszość, tj. Mieszko z rodziną i drużyną oraz urzędnikami modlili się, a raczej biernie słuchali mszy łacińskiej. Wiedząc o tym stanie, papiestwo odmówiło zgody na koronację Mieszka.

Zgermanizowany i wrogi chrześcijaństwu słowiańskojęzycznemu biskup Wojciech Sławnikowic przybył do Polski Chrobrego w jednym celu: wytępienia chrześcijaństw słowiańskojęzycznego, postrzegane jako „pogaństwo”. Mając tego świadomość, a także świadomość tego, że jego działalność zdestabilizuje państwo, że może wywołać zamieszki na tle religijnym, Bolesław Chrobry pokazał bp. Wojciechowi gdzie żyją poganie i kazał mu tam (tj. do Prusów) wyruszyć z misją chrystianizacyjną. 

W czasie jej trwania bp. Wojciech oddał swoje życie za krzewienie chrześcijaństwa, a jednocześnie Polska w tamtym czasie nie doznała zamieszek na tle religijnym. Chrobry potrafił spożytkować męczeńską śmierć bp. Wojciecha i wkrótce dokonano jego kanonizacji oraz ogłoszono patronem Polski. 

Obrządek słowiański miał się tymczasem w Polsce dobrze i trwał jeszcze przez prawie sto lat. Usunięty został w czasach Władysława Hermana, co oznaczało, że boży lud polski popadł w „niewolę łacińską” na prawie 900 lat. Z tej niewoli wyprowadziły go dopiero reformy Soboru Watykańskiego II.




























Jakelo
O mnie Jakelo

Prawnik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura