Polska nie ma lewicy! Nie ma jej od końca lat `40 ubiegłego wieku – pisze Cezary Michalski w dzisiejszym „Dzienniku”. Polska przeżywając „burzliwą przygodę z kapitalizmem” potrzebuje prawdziwej społecznej lewicy. Poszukujący lewicy Redaktor „Dziennika” nie jest osamotniony. Nie raz słyszałem, że kłopotem polskiej prawicy jest brak prawdziwej lewicy. Albo, że nawet jeżeli nie bardzo wiadomo czym miałaby być współczesna lewica to należy ją szybko wymyślić.
Pomyślałem, że warto to zweryfikować z deklaracjami na temat potrzeb i naczelnych wartości Polaków. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez CBOS, 73 % Polaków uważa, że najważniejszym zadaniem państwa jest zmniejszanie bezrobocia i wzrost zatrudnienia. 72% Polaków mówi, że walka z przestępczością, a 61%, że zapewnienie równych szans w dostępie do bezpłatnej opieki zdrowotnej. Podobnie większość opowiada się za równym dostępem do bezpłatnej edukacji. Kiedy zadamy natomiast Polakom fundamentalne Pytanie – co jest w życiu najważniejsze? Przekonamy się, że większość odpowie, że zdrowie. Na drugim miejscu są pieniądze, na trzecim rodzina. Co dziesiąty Polak odpowiada, że najważniejsza jest miłość.
Polakom, mimo iż są jednym z bardziej socjalno-konserwatywnie usposobionych narodów UE, nie brakuje wcale lewicy. Polacy mają udającą konserwatywno-liberalną partię liberalny zlepek grup interesów, skupiony wokół europejskiej twarzy i podobnie efektowny marketingowo twór socjalno-narodowo-ludowy pełen grzmiących swojaków. Polakom nie brakuje lewicy. Polakom brakuje wiary w podstawową wartość jaka mogłaby i powinna wypływać z polskiej, (bez względu na wyznanie) chrześcijańskiej duszy: miłość!
Polakom brakuje wiary w przyjaźń i miłość! Przyjaźń rozumianą jako uczucie prywatne, jako solidarność dwóch braci, wreszcie jako arystotelesowską przyjaźń w sferze publicznej! Miłość! Tę najważniejszą, tę na którą się czeka i której się pragnie najbardziej. Tu chodzi o tak o eros, jak i o zespoloną z nim agape! Tu wreszcie chodzi o Caritas, która staje się motorem większości działań społecznych w Europie! Za mało o tym mówimy! Za mało o tym wiemy! Nic mnie lewica i prawica nie obchodzi! Skończmy z tym strasznym językiem! Od tygodnia nie pisałem - pomyslicie że naczytałem się XVI wiecznych sielanek. Nic z tych rzeczy. Brutalna proza życia. Skorośmy w ideach ciency - przynajmniej ocieplajmy sferę publiczną, zwyczajnie, po ludzku. Mimo trudów a i nieraz polskiego piekiełka lubię Polaków, a czy wy się potraficie lubić?
Inne tematy w dziale Polityka
