Jeden z najbliższych przyjaciół, opowiadał mi jak widział w warszawskiej księgarni wysokiego urzędnika państwowego, który w panice podbiegł do ekspedientki i krzyczał: „niech mi pani da Rymkiewicza, wszystko co macie!” Gdyby Rymkiewicz schodził w warszawskich księgarniach na kilogramy, to byłoby wygodniej. Wysoki urzędnik państwowy wertował w szale: „to już maaam, to już maaaam, to poprooooszę, to teeeeeż...”. Zastanawia, dlaczego nie rozpoznaje tytułów książek... Może po zakupach bibliofilskich urzędnik taki obrywa okładkę i czyta w pracy udając, że studiuje dziennik ustaw? Może premier, a może prezydent interesują się poezją? Nie, przecież dziś jest debata „Teologii Politycznej” o Kinderszenen. Najwyższe służby państwowe oczekują w gotowości, urzędnicy przygotowują streszczenia pism zebranych Rymkiewicza, wzrasta ilość odwiedzin na stronie Teologii Politycznej a służba cywilna przygotowuje prasówki, a właściwie dvdówki z ostatniego trzeciego punktu widzenia.
Cichocki, Gawin i Karłowicz opowiadali w swym ostatnim programie o książce jednego z ostatnich wolnych ludzi w Polsce. Rymkiewicz to taki ostatni Mohikanin z Milanówka. Jego Kinderzenen to książka o niemieckim bestialstwie, o dzieciństwie Autora zamienionym w pełna krwi ranę, o niemieckich planach dominacji nad Europą, o powstaniu warszawskim, o zwycięskim akcie prowadzący pośrednio do wolnej Rzeczypospolitej, a w końcu o niemożności wybaczenia. Kto chce dowiedzieć się więcej o arogancji dotychczasowych recenzentów a także o tym jak jeszcze można czytać najnowsze dzieło jednego z ostatnich, wolnych Polaków, zapraszam do lektury, tym samym ułatwiam państwowym urzędnikom dvdówkę. (Niechaj to będzie mój dzisiejszy wkład w propaństwową robotę.)
Wbrew przykazaniu Autora, czytam Kinderzenen nie po kolei, wybranymi fragmentami. Sam trzykrotnie już wracałem do rozdziału o dziurze. O dziurze w kobiecie leżącej w rowie. O tym jak mały Jarek (Rymkiewicz) pragnął pogmerać w tej ranie, o tym jak czuł, że nie wolno bo zostanie za to okrzyczany, o tym jak go ta rana korciła i o tym jak go ta rana dręczyła. O tym jak tą rana jest dzieciństwo i o tym jak z ta rana żyje Polska. Ta krwawa dziura pozostała gdzieś w siatce pamięci i tożsamości, do której byśmy chcieli wrzucać kilogramami książki i to nie tylko Rymkiewicza. I choćbyśmy nie wiem ile kilo zamówili, nawet 44 kilo, te cenne skarby, białko i węglowodany potrzebne do budowania polskiej tożsamości gubią się gdzieś po drodze... Wysypują się gdzieś i nie donosimy ich już do naszych domów...
DYSKUSJA WOKÓŁ "KINDERSZENEN"| Teologia Polityczna zaprasza na dyskusję "Powstanie Warszawskie. Akt założycielski Polski" wokół najnowszej książki J. M. Rymkiewicza "Kinderszenen". Udział wezmą: Dariusz Gawin, Dariusz Karłowicz, Andrzej Mencwel oraz Marek Beylin. Czas: środa 8 października o godz. 18:00. Miejsce: Muzeum Powstania Warszawskiego ul. Grzybowska 79, sala im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego.
Inne tematy w dziale Polityka