na zdjęciu: Prezydent RP Karol Nawrocki podczas wspólnej konferencji prasowej. fot. PAP/Leszek Szymański
na zdjęciu: Prezydent RP Karol Nawrocki podczas wspólnej konferencji prasowej. fot. PAP/Leszek Szymański

Powiedział, że nie i koniec. Nawrocki: nie muszę się tłumaczyć z decyzji o nominacjach

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 124
Prezydent Karol Nawrocki powiedział w czwartek, że jego decyzja o odmowie 46 nominacji sędziowskich nie wymaga formalnego uzasadnienia. Zdaniem prezydenta uzasadnieniem jest to, że sędziowie powinni zajmować się wydawaniem orzeczeń i wyroków, a nie „zamienianiem sal sądowych w salę sejmową”.

Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów

Prezydent Nawrocki poinformował w środę, że odmówił nominacji 46 sędziów. Zapowiedział, że przez najbliższe 5 lat żaden sędzia, który kwestionuje konstytucyjne uprawnienia prezydenta, polską konstytucję i polski system prawny nie może liczyć na nominację sędziowską i awans. Prezydent zaznaczył, że nie będzie dawał awansów sędziom, którzy „słuchają złych podszeptów ministra sprawiedliwości pana Waldemara Żurka, który zachęca sędziów do kwestionowania porządku konstytucyjno-prawnego Rzeczpospolitej”.

W środę wieczorem resort sprawiedliwości poinformował, że sekretariat ministra sprawiedliwości otrzymał pismo z Kancelarii Prezydenta RP dotyczące odmowy powołania 46 sędziów. MS wskazało, że w dokumencie brakuje uzasadnienia tej decyzji.


Nawrocki: decyzja nie wymaga uzasadnienia

Nawrocki, pytany o tę sprawę podczas konferencji prasowej, podkreślił, że decyzja ta nie wymaga formalnego uzasadnienia. - Uzasadnieniem jest to, że wszyscy sędziowie, którzy są nominowani przez prezydenta Rzeczpospolitej są sędziami RP, mają zajmować się wydawaniem orzeczeń i wyroków, a nie zamienianiem sal sądowych w salę sejmową – to jest rzecz konstytucyjna i odnosząca się do prerogatyw prezydenta – podkreślił.

Według Nawrockiego „to bardzo smutne, że minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie zna konstytucji, która jasno określa kompetencje prezydenta RP w zakresie nominacji sędziów”. - Podwójnie smutne, że minister sprawiedliwości nie zna wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2012 r. – dodał. Prezydent ocenił również, że szef MS w swojej „ekwilibrystyce prawnej” zaczął „powoli zjadać swój ogon”.

W uzasadnieniu wyroku wskazano m.in., że powołanie sędziów jest z mocy art. 144 ust. 3 pkt 17 konstytucji osobistym uprawnieniem (prerogatywą) prezydenta, które dla swojej ważności nie wymaga kontrasygnaty premiera. Ponadto – jak wskazał Trybunał – prezydent nie ma prawnego obowiązku uwzględnienia w tej kwestii wniosku Krajowej Rady Sądownictwa.


Żurek: system prawny nie działa tak, jak to przedstawia Nawrocki

W środę na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Waldemar Żurek - odnosząc się do decyzji Karola Nawrockiego - podkreślił, że prezydent powinien ją uzasadnić. Taka decyzja powinna być traktowana jako akt administracyjny, podlegać kontroli sądowej – wskazywał szef MS.

Zdaniem Żurka, „gdyby było tak, że tylko prezydent może samodzielnie decydować o tym, kto zostaje sędzią w Polsce, w ogóle musiałby być wykreślony z polskiej konstytucji rozdział o Krajowej Radzie Sądownictwa”. - Wtedy to wszystko pozostawialibyśmy w rękach prezydenta. W naszym systemie tak nie jest – podkreślił Żurek. Jak stwierdził minister, jeżeli te przesłanki odmowy nominacji prezydenta okażą się pozaustawowe, pozakonstytucyjne, to - zdaniem szefa MS - „prezydent idzie tutaj na jakiś rodzaj sporu, gdzie może uzurpować sobie władzę, której nie przyznaje mu konstytucja”.

Z kolei w czwartek na konferencji prasowej Żurek przekazał, że sędziowie, którym prezydent Nawrocki odmówił nominacji, podpisywali w 2020 r. i 2021 r. „listy sprzeciwu”; jak wskazał, pierwszy list skierowano do OBWE, a drugi do ówczesnej władzy wykonawczej.


na zdjęciu: Prezydent RP Karol Nawrocki podczas wspólnej konferencji prasowej. fot. PAP/Leszek Szymański

Redakcja

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj124 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (124)

Inne tematy w dziale Polityka