Vitus Vitus
1136
BLOG

Macierewicz bez sensacji...?

Vitus Vitus Rozmaitości Obserwuj notkę 29

 

Jak uparty kozioł trzymam się tego wątku, ba lepiej, dochodzę do nieoczekiwanego wniosku, że staję się poniekąd ekspertem w temacie. Bo jak do tej pory, nie popełniłem żadnego błędu w ocenie poczynań posła Macierewicza i jego –pozornie- mało owocnej wizyty w Stanach.
 
Wszystkie oczywiste cele, głównie te nastawione na rozbudzenie zainteresowania amerykańskiej opinii publicznej śledztwem tragedii w Smoleńsku, pozostały oczywistymi i niczym więcej– dlatego nawet zagrywka na wywołanie zamieszania w szeregach rządowych nie trwała zbyt długo, bo błyskawicznie została przebita ‘sensacyjnym’ zaproszeniem Komorowskiego do Waszyngtonu. A wyścig trwa - wyścig z czasem i medialnymi sensacjami. Tragedia w Smoleńsku wsiąka w głębie świadomości społecznej, tak jak ślady po katastrofie zasysa lepka masa smoleńskiej ziemi. Nie wystarczy już powtarzanie znanych haseł – zamach, niszczenie wraku samaolotu, manipulacja rządu itd.- potrzebne są konkretne dowody, a tych nadal brak.
 
Pan Macierewicz powrócił ze Stanów wzbogacony o niewiele większa wiedzą niż przed wyjazdem. W swoim wywiadzie dla „Radio Maryja”, potwierdził znane fakty dorzucając parę nowych. Mianowicie wspomniał o przekazanych mu przez stronę amerykańską kilku zdjęciach satelitarnych ukazujących ślady zetknięcia się kół TU-154 z ziemią, tuż przed katastrofą. Potwierdza to, że piloci próbowali lądować, że nie byli na prawidłowej ścieżce schodzenia,  i że do ostatniego momentu naprowadzający podawali im  błędne parametry lotu. Dodać do tego trzeba informację, że w kabinie pilotów w samolocie rządowym z premierem Tuskiem na pokładzie, znajdował się rosyjski specjalista od nawigacji. Według ustaleń pana Macierewicza, zabrakło tej osoby w samolocie prezydenta... Podobnież dowódca 36 pułku specjalnego odmówił asysty... I tyle sensacji z USA - zastanawiające.
 
Pozostały więc poszlaki na pograniczu konspiracji, albo bardziej precyzyjnie - domysłów krążących wokół rozmów za-kuluarowych i ‘nie-oczywistych’ celów wizyty. Wiedza na ten temat jest wręcz ograniczona, i dlatego spojrzenie na to małe skądinąd zjawisko w skali światowej wymaga perspektywy ostatnich, bardziej spektakularnych wydarzeń, a ten ciąg jest dość wymowny:
 
-wygrane wybory przez Republikanów, zachwiana pozycja Obamy i wzrastająca popularność ‘Tea party’
-zaproszenie Komorowskiego do Waszyngtonu i zapowiedziana wizyta prezydenta Rosji w Warszawie
-zaproszenie Jaruzelskiego na sesję RBN i wzmożona aktywności zwolenników polityki pro-rosyjskiej
-nagłe napięcie na półwyspie koreańskim
-przeciek depesz amerykańskiej dyplomacji, które bardziej kompromitują rządy republikańskie, niż Obamę
-gruzińskie ślady w przeciekach Wikileaks rzucające światło na ‘brawurową’ politykę Kaczyńskiego i ‘dojrzałą’ dyplomację Sikorskiego...
 
Poseł Macierewicz wraz z Prezesem dziwnie milczą, a może oczekują na właściwy moment...
 
'I smell rat'
Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Rozmaitości