Vitus Vitus
452
BLOG

Zabawa z OFE

Vitus Vitus Rozmaitości Obserwuj notkę 24

 

Na zabawie u Schetyny, garstka gości wcina bliny
Ciężkie czasy, płaczą goje - śledź z kartoszką не вкусное
Bronek z Donkiem liczą kasę, nie wystarczy na kiełbasę
Znów vatować trzeba masy, lub pod zastaw oddać lasy
 
Sąsiad Olek - ten ma życie, fundusz zrodził mu obficie
Stąd u niego fajna feta, wszyscy piją kaberneta
Olek stawia i funduje, nikt nie pyta kto żyruje     
Elitarna trwa biesiada, szumno, głośno u sąsiada...
 
A u Grzesia wzrok ponury, nie ma szmalu, same dziury
Czas na zmiany i reformy, tam pięniadze są platformy
Wołać Leszka, wołać Janka, bo to nasza jest śmietanka
Dzielić trzeba równo - wicie, bo inaczej skończym życie...
 
Olek fundusz elitarny, chciał zapisać młodej gwardii
Kiedy jednak głos debaty dotarł doń, jak pięść do japy
Zmienił zdanie, potarł skronie. Widząc, że mu sąsiad tonie
podał rękę, dług umorzył, do budżetu coś dołożył...
 
Sąsiad sąsiadowi bratem, tak ratują się przed katem...
Siedli razem, podzielili, do biesiady powrócili
A dla ciebie morał jasny, jeśli chcesz być dziadek przaśny.
Kopnij w zadki dwóch tych gości, to gwarancja twej starości
Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Rozmaitości