
Co jakiś czas z Amazonii wyrusza wyprawa blogoznawcza, której celem jest eksploracja nieznanych jeszcze rejonów blogosfery. Jest to przedsięwzięcie nad wyraz ryzykowne, albowiem dość często, nasi badacze spotykają się z wrogim przyjęciem tambylców... Nieprzygotowany badacz może doznać poważnych obrażeń blogowego ego, jak również (tak też bywa) utratę zdolności blogowania na klasowym poziomie. Ten stan, określany w środowiskach blogierskich jako ‘Rórkowy paraliż jaźni’, może na długo zablokować kanały twórcze...
Mając to na uwadze, każdy uczestnik wyprawy poddawany jest rygorystycznemu treningowi. Tu, przyswajane są najnowsze techniki dialogu z tambylcami, jak również ćwiczy się sztuczki cyrkowe – to zawsze działa uspakajająco, szczególnie na rozwydrzone szczepowe matrony. Poniższe video ukazuje ostatnią fazę tych przygotowań.
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości