Pisałem, tłumaczyłem, nawet zdobyłem się na ugrzecznioną ironię (nie chciałem ‘dobijać konia’). I co? Ano nic! Nawet mój awangardowy tekst - "Sex afery-Polak potrafi"- został kompletnie sprofanowany. Doszedłem do wniosku, że ludzie od wizerunku - jedynego ukochanego prezesa – to banda hohsztaplerów wyłudzająca od zdesperowanych babek i dziadków (o zgrozo!) ostatnie uciułane grosiki i bez żenady grająca na naszych emocjach – tu zamilknę, by nie być posądzony o łamanie salonowych standardów...
Sugerowałem lepszy, nowoczesny wizerunek – chwytliwy zaznaczę - a tu, programiści ludowej percepcji zapędzili zaspanego prezesa do ‘undersize’ minimarketu ‘Biedronka’ (na moich starych śmieciach – tak mi to zrelacjonowala moja ukochana mama; cześć moja droga!). Czy oni doznali udaru?! To się nazywa postęp? Czy to jest formatowanie lidera? Prezesie! jesteś otoczony bandą karierowiczów bez szczypty wyobrażni... Czas na ‘awe and shock’ a nie peerelowskie ‘pomożecie?’
Przywódca nie wykłada narodowi, że stać go tylko na ‘discount’ sklepy; przywódca stwarza warunki do zdrowych zakupów i kreuje wizję Polski dobrobytu... Ile razy trzeba wykładać pijarowskim producentom kiczu, że to oznacza, iż przywódca dba o zdrowie i zacne życie dla bojowników szarej codzienności. Rzucę, z szacunku dla Pana Jarosława, kilka pomysłów, tylko kilka, bo zawodowi twórcy kitu i tak to przekręcą, by zarobić większą kasę. Prezesie! pobudka!
Prezes na żaglówce – sternik i wizjoner; przeprowadzi naród przez ‘tsunami’ globalizmu.
Prezes na rowerze – potrafi utrzymać balans; prze do przodu, nie bacząc na przeszkody.
Prezes w barze, pije piwo, jest mecz – nasz człowiek, wie co naród uwielbia; sport to zdrowie
Prezes na ławce, czyta / książkę – docenia kulturę, będą czwartkowe podwieczorki....
Prezes z wnuczką w Łazienkach - kocha rodzinę, przyrodę i tradycję; więcej, lepiej i ofe-tycznie
Pomysłów jest bez liku. Debile, a raczej nieuki, bowiem kopiują amerykańskie pomysły, nie pamietając o porażce Busha, który przegrał wybory, bo doradzono mu by pokazał się w 'realu'... Zaznaczam, że dalsze porady ‘bezhalen’, czyli bez halki...Warto, też skorzystać z twórczosci Wojtka Młynarskiego - to za darmo, choć bezcenne..
I tyle.
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości