Na wzburzonej błękitnej fali, balansując na desce surfingowej, mknie Matka Boża z Guadalupe. Jej zielony płaszcz rozwiewa morska bryza. Obok napis: "Save the Ocean".
Intrygującą mozaika Matki Bożej z Guadalupe została umieszczona na ścianie przejścia pod torami kolejowymi, w kalifornijskim plażowym` miasteczku - Encinitas. Technicznie jest to graffiti, które zgodnie z prawem powinno zostać usunięte. Trzy-na-trzy-metry mozaika zrobiona z kamyków i kawałków szkła stanowi ciekawy problem dla władz miasta. Radni zastanawiają się czy warto wydawać pieniądze na pozbycie się dzieła sztuki, które jest co prawda nielegalne, ale jest dobrze wykonane i faktycznie upiększa miejsce, w którym się znajduje. Tym czasem, piękno surfującej Madonny przyciąga coraz większe tłumy wielbicieli. Pojawiły się kwiaty, zapalono nawet świeczki i znicze...
Poparcie dla śmigającej po fali Maryji zatacza coraz szersze kręgi. Na Twitter i Facebook pojawiła się jej prośba: "Jestem surfującą Madonną. Mam nadzieję stać się na tyle sławną, by zostać zbawioną."
W Warszawie nie byłoby takich problemów. Przejście zostałoby zamknięte z powodu remontu, a mozaika usunięta pod ochroną nocy, by znależć właściwe i godne sobie miejsce na podmiejskim basenie...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości