Vitus Vitus
728
BLOG

Smoleński farsz

Vitus Vitus Rozmaitości Obserwuj notkę 10

Ułożył mi się dziwny ciąg wydarzeń związanych z katastrofą w Smoleńsku. Być może na końcu okaże się, że nie ma w tym nic tajemniczego, ale dopóki co pozwolę sobie, tak dla przypomnienia, przywołać niektóre - pozornie oderwane - fakty.

 

Tuż po ‘nieudanym’ lądowaniu TU-154M, rosyjscy żołnierze w świetle fleszów i telewizyjnych kamer, wymieniają uszkodzone żarówki na pasie startowym.

 

Dochodzi do cyrkowego przedstawienia z ‘szympansami’ z budy kontrolnej w roli głównej. Przy okazji znikają zapisy rozmów z załogą TU-154M. Znaczy pozostają tylko te, które wskazują na to, że samolot faktycznie podchodził do lądowania i był na ścieżce...

 

Zapisy z czarnej skrzynki są wielokrotnie kopiowane, przesłuchiwane, i za każdym razem, za sprawą najwyższej klasy ekspertów dopasowywane do najnowszych wersji wydarzeń. Generał Błasik był pijany, potem był w kokpicie, potem zniknął – kokpit zresztą też... To bez znaczenia. Istotna jest ciągla obecność generała, nawet ta cicha, bo głównym celem jest uwiarygodnie zapisów...

 

Wrak leży sobie w magazynie na świeżym powietrzu, i w zależności od pogody, albo praży się w słoneczku, albo marżnie pod kilkoma metrami śniegu. Ważne, że tam jest, i pozostaje, jako niemy dowód tragedii. Co jakiś czas rzuca się kilka zdjęć na szpalty popularnych gazet, by pamięć nie zagasła.

 

A jakby tego było za mało, to wyskakują radni z Ursynowa z nowymi rewelacjami o szczątkach Tupolewa ukrytych w smoleńskim garażu. Jakiś dobrotliwy obywatel specjalnie czekał na ich przyjazd, by zaoferować skrzętnie przechowane relikwie...

 

Po dwóch latach od katastrofy dokonuje się ekshumacji trzech ciał, a ponownie przeprowadzone sekcje zwłok ujawniają kardynalne błędy popełnione przez rosyjskich patologów. Do tego w ciele śp. Przemysława Gosiewskiego znaleziono obce przedmioty, w tym nieco ziemi ze Smoleńska... Rosjanie zbeszcześcili ofiary katastrofy! Podnosi się wrzawa i zrozumiałe oburzenie. I oto chodzi, bo mamy kolejny dowód - odrażający, ale jeszcze raz potwierdzający prawdziwość i miejsce wydarzeń. Znowu wszystkie oczy skierowane na Smoleńsk...

 

No właśnie. Od dwóch lat z uporem maniaka, dostarcza się kolejnych, często sprzecznych z oficjalną wersją dowodów, że doszło do katastrofy lotniczej na Seviernym. Ta uporczywość, doprowadzona niemal do obłędu, musi budzić podejrzenia, a w najlepszym wypadku - krytyczny sceptycyzm. To już nie jest prezentacja spójnych faktów, ale siłowe faszerowanie indyka...

 

Coś tu nie gra.

Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Rozmaitości