Ci wyją, gwiżdżą i tupią - Tamci
siorbają szampana z małym palcem utkwionym w... odbycie.
Ci złorzeczą na skubanie orła w koronie - Tamci
gotują rosół z ziemniakami po peruwiańsku.
Ci niosą pochodnie, sztandary i krzyże - Tamci
martwią się o powrót z egipskiej Hurgady.
Ci wytykają korupcję i złodziejstwo – Tamci
sprawdzają kurs szwajcarskiego franka.
Ci oskarżają o klientyzm i kumoterstwo – Tamci
dukają sylaba po sylabie słowo: nepotyzm.
Ci krzyczą zdrada i zamach – Tamci
leżąc w makach rozprawiają o przepisach BHP.
Ci – Tamci, Tamci – Ci.
Wyraźnie rozdzieleni, nie przez żadnego fenomena słowa czy przypadkowego kleksa, ale zwykły znak przestankowy podniesiony do rangi rezydenta przez stolarza meblowego, który stworzył arcydzieło ostatniego dwudziestolecia: okragły stół z czerwonymi nogami...
Myślnik do tej pory nie dający nic do myślenia...
Tym i Tamtym.
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości