Wiadomość o platonicznej miłości mecenasa Rogalskiego do łona Anodiny, zupełnie mnie nie zaskoczyła. Po helowych sensacjach i temu podobnych bzdurach, stwierdziłem, że to tylko kwestia czasu, by ‘celebryta w produkcji’ miał swój dzień. Przedłużanie kreciego żywota, jako prawnika na garnuszku PiS, było jedynie oczekiwaniem na właściwy moment. Moment, w którym wylansowany, usłużny idiota odegra przypisaną mu rolę...
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że kompromitacja Prezesa jest oczywista. Ale tylko na pierwszy rzut... Należy bowiem zadać sobie pytanie: Kto na tym traci, a kto na tym zyskuje? Jedno jest pewne - Prezes Kaczyński nie straci nic w nadmuchanych przez GW sondażach, gdzie PiS ma 38 procent poparcia, a PO 31 procent. Bo to ledwie 38 procent, w stosunku do poparcia dla komunistów i ich wasali, co wynosi circa 61 procent - to tak dla przypomnienia. W tej sytuacji wygranie wyborów nie daje żadnej gwarancji na zwycięstwo...
Mecenas Rogalski spełnia rolę języczka u wagi w rozgrywającym się na naszych oczach pojedynkiem pomiędzy obozami wpływów – Moskwą i Berlinem. Sprowadza się to do kwestii: Tusk czy Komorowski? WSI razem z GW rozpoczęła wiosenną kampanię, mającą na celu promocje ich pomazańca – na pierwszy rzut poleciał czekoladowy orzeł. Całkowity niewypał, bo przeliczyli się z oceną poziomu głupoty polskiego leminga. Wyszło na to, że ten zdołał uodpornić się na odpustowy wirus i zielone baloniki na druciku...
Rewelacje mecenasa Rogalskiego, to wzmocnienie pozycji Tuska, a jednocześnie ustawienie Komorowskiego i Michnika w drugim narożniku. Tu mała dygresja: Kto zaprzestał lansowania Tuska na prezydenta i dał nam do wyboru Komorowskiego? Czyżby w Polsce działały siły, które pod przykrywką demokratycznych zmian nadal mają wpływ na polityczny krajobraz? Rzecz jasna, że to tylko pytania retoryczne. A wracając do Rogalskiego i jego wyrazistej oprawy okularów, to trzeba jedynie pogratulować – Panie prezesie, zadanie wykonane!
Na koniec banalne pytanie: Czy mecenas Rogalski to kret PO w PiS-ie, czy kret PiS-u w PO? Libicki do tablicy!
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości
