
Kiedy buczą zwolennicy PiS-u, to po chamsku i w przypływie bezmyślnej agresji, ale kiedy buczą posłowie PO, to merytorycznie, z klasą i na wyższym poziomie. Tak mniej więcej skomentował incydent w Sejmie były prezydent Kwaśniewski. Tym samym stanął tam, gdzie stoi „środowisko”, czyli w jednym szeregu z Michnikiem, Olejnik, Wałęsą, Komorowskim. Tymi wszystkimi, których ostatnia zbiórka miała miejsce na pogrzebie Kulczyka...
Wszyscy doradzają nowemu prezydentowi RP, jak żyć... Kolejka, jak za czasu PRL do sklepu mięsnego przed dostawą towaru, z tym, że zamiast roboli ustawiła się cała plejada politycznych i medialnych gwiazd, zagrożonych utratą ciężko zagrabionego status quo, tak czujnie doglądanego do tej pory przez polityczną mafię z PO.
Każda wypowiedź, to groźba kontynuacji wojny polsko-polskiej poprzedzona długą listą życzeń do spełnienia, czyli 'zdobytych' przywilejów, które nie powinny być poddane weryfikacji. Czego tam nie ma! In vitro dla bezpłciowych, kościół w niszy, konstytucja dla bogaczy, tożsamość kulturowa dla „środowiska”, nie dla lustracji i zaglądania w rodzinne drzewo genealogiczne – a tym bardziej podważania 'osiągnięć i zdobyczy'. Jednym słowem, długa lista szantaży.
Wygląda na to, że „środowisko” nadal czuje się dość pewnie, choć doznało bolesnej porażki po detronizacji swojego ulubionego komedianta. Pomimo tego, że już mało kto śmieje się z jego dowcipów, a wylansowany przez wieś szlagier najweselszego baraku w socjalistycznym obozie dawno już się przejadł. Z tego można wyciągnąć tylko jeden wniosek: „środowisko” utraciło kontakt z rzeczywistoscią, bo nadal chce żyć w stworzonym przez siebie matriksie. I dlatego próbują stroić Dudę.
Tyle, że Duda nie da się nastroić, bo bardziej pasuje mu rola hakera Neo...
Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka