Vitus Vitus
515
BLOG

PO zrobiło kupę, PiS czyści kibel...

Vitus Vitus Polityka Obserwuj notkę 26

Od miesięcy słychać na łączach jeden przekaz powtarzany, jak mantra: Rząd wbrew konstytucji nie pozwala TK na orzekanie, rząd przepycha kolanem niekonstytucyjne ustawy, rząd łamie konstytucję. A coż to jest ta konstytucja, że całe gremia opozycji murem stają w jej obronie? Czy to ten bękart z czasów III RP, zrodzony z kazirodczego stosunku komuny z post-komuną – tą samą komuną, tyle że przestrojoną na gospodarkę kapitalistyczną?

 

Łamać to można coś, co ma mocny kręgosłup, a nie gniot konstytucyjny zapisany w celu ochrony interesów komunistów. Tylko przypominam, jeśli ktoś cierpi na Alzheimera. Na straży tego zakalca postawiono tzw. Trybunał Konstytucyjny. I to byłoby na tyle gwoli jakiejkolwiek dyskusji w tym temacie, gdyby nie ten kolejny bękart...

 

PO w obliczu wyborczej porażki dokonało zamachu stanu. To nie był żaden błąd, jak to głoszą mordki z TOK FM i Gazety Wyborczej, ale dokonana z premedytacją próba zablokowania zmian zapowiedzianych przez PiS w kampanii wyborczej. Przepchnięto ustawę o KT, którego zadaniem byłoby odrzucanie ustaw nowego rządu, w sytuacji próby rozmontowania komunistycznego układu. Warto pamiętać, że Trybunał Konstytucyjny powstał jeszcze przed Magdalenką i obradami okrągłego stołu. Tylko naiwny, albo zaprzaniec by uważał, że to instytucja demokratycznego państwa, bowiem jest to owoc komunistycznej dyktatury. Jeśli ten twór stoi na jakiejś straży, to jedynie konstytucji napisanej przez komunistów i przepchniętej w referendum ogłupiałego narodu. Kilka lat później taki gniot nie miałby żadnych szans, czego dowodem było pogonienie Bolka-kapusia.

 

Mam na tyle komfortową sytuację, że komuchy, ani ich kablownicy niczego mi nie dali. Sam zwalczyłem komunę w mojej głowie i wyrwałem z jej braterskiego objęcia. Żadnym kapusiom, ani komuchowym autorytetom, nie jestem za nic wdzięczny, ani dłużny. Nie uznaję ich autorytetu, ani tym bardziej nie daję nabierać się na ich prawdy objawione. Szczególnie nie przyświeca mi idea bohaterstwa kablownika Bolka... Dlatego nie będę dalej się rozwodził nad prawem ustanowionym przez komunistów, ani organami stojącymi na straży ich przywilejów. Tu trzeba sprawę wyłożyć dosadnie, bez ogródek: Komunizm to choroba umysłowa i tyle... Tego się nie leczy, ale zamyka w Tworkach.

Vitus
O mnie Vitus

Gdy wieją wichry zmian, jedni wznoszą mury, inni budują wiatraki, a ja? dbam o duszę...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka