Marcin Wziontek https://www.facebook.com/MarcinWziontekPhotography
Marcin Wziontek https://www.facebook.com/MarcinWziontekPhotography
Jan Popławski Jan Popławski
847
BLOG

Marsz Niepodległości 2013

Jan Popławski Jan Popławski Polityka Obserwuj notkę 2

Marsz Niepodległości okazał się klęską Ruchu Narodowego

Ruch Narodowy, dla którego marsz miał budować zaplecze społeczne pod działalność polityczną, który próbował zbudować na marszu swój pozytywny wizerunek, i dla którego te wszystkie wyżej działania miały być podwaliną pod wystawienie w przyszłym roku list wyborczych do Parlamentu Europejskiego, okazał się klęską. Zorganizowanie straży marszu- własnych służb porządkowych, które miały zagwarantować, że prowokatorzy i chuligani będą wyłapywani i odseparywowani od spokojnie maszerujących uczestników marszu, przy równoczesnym rezygnowaniu z zabepieczenia policji okazało się porażką. Nie udało się wytworzyć przekazu, szerokiego ruchu o poparciu społecznym a jedynym przekazem jaki został wytworzony jest przekazem o grupie chuliganów demolujących miasto. Jest to niewątpliwie wina organizatorów.

Przemoc będąca grzechem pierworodnym marszu nie znajduje już usprawiedliwienie w blokowaniu marszu przez organizacje lewicowe, które w tym roku zrezygnowały z konfrontacji w dniu 11 listopada organizując swój marsz dwa dni wcześniej. Ten rok był szansą dla wykazania się przez Ruch Narodowy i wytworzenia pozytywnego wydarzenia z marszu. Moim zdaniem formuła mrszu niepodległości wyczerpała się dla Ruchu Narodowego przez ostateczne jego skompromitowanie w dniu wczorajszym. Czas dla Ruchu Narodowego na odcięcie się od zadym, postępienie chuligaństwa i opracowanie nowej strategii. 

Klęska Sienkiewicza

Bartłomiej Sienkiewicz nowy szef MSW, słynący z hasła: "idziemy po was", zapewniający buńczucznie przed marszem jak to zapewni bezpieczeństwo i porządek w Warszawie się skompromitował. Doszło do zamieszek przy ulicy Skorupki, podpaleniu na placu Zbawiciela czy ataku na ambasadę rosyjską, wszystko to kładzie się cieniem na zapewnieniach Pana ministra. Platforma znów nie wykazała się skutecznością, łącznie z tym, że decyzja o rozwiązania marszu przez włądze miasta nie została skutecznie wykonana. Pan minister kompletnie nie uczy się na błędach, nie wtstarczy pohukiwać po antenach radiowych by móc zapewniać bezpieczeństwo na ulicach polskich miast. Być może Pan minister jest bardzo sprawnym analitykiem, świetnym komentatorem ale złym nadzorcą dla MSW.

Zwycięstwo PiSu

Jedynym wygranym jest paradoksalnie PiS- decyzja o przeniesieniu obchodów okazała się strzałem w dziesiątkę- PiS pokazało się jako partia stabilna i odpowiedzilna, do której nie można przylepić łatki chuligaństwa. PiS od paru dni budował przekaz o Ruchu Narodowym jako partii dzielącej prawicę, dziś po jego kompromitacji może zacząć zbierać żniwa. Nie robiąc nic, dając się pogrążyć Ruchowi Narodowemu i Platformie odpowiadającej za bezpieczeństwo jest jedynym wygranym tej sytuacji. Poraz kolejny PiS wygrywa przez swoją bierność. Pomimo tego, że dzisiaj Sienkiewcz w radiu próbował obarczyć Kaczyńskiego odpowiedzialnością za zamieszki w Warszawie, wzorem red. Kim w dniu wczorajszym, nie da się racjonalnie obwiniać partii Kaczyńskiego. Jest to raczej rozpaczliwa próba sprowadzenia konfliktu politycznego na tory duopolu konfliktu PiS-PO nieprzerwanie rządzącego duszami Polaków od 2005 roku.

Tęcza a sprawa Polska

Niezdrowa atmosfera fetyszyzacji tęczy z placu Zbawiciela przesłania tym samym poważniejszy problem jaki jest brak poczucia bezpieczeństwa mieszkanców Warszawy. Wczorajsze wydarzenia dobrze oddaje rysunek autorstwa Marka Raczkowskiego, ojca tłumaczącemu dziecku jak święto należy obchodzić- na rysunku w literalnym brzmieniu tego słowa- czyli omijać szerokim łukiem. Taka paranoiczna sytuacja jaka miała wczoraj miejsce w stolicy jest niedopomyślenia. Ściganie się dzisiaj zwolenników odbudowy tęczy ze zwolennikami spalenia tęczy oddaje chyba dobitnie obraz ideologizowanego ogłupienia części społeczeństwa. Nikt nie zastanawia się nad sensowanością wydawania tak astronomicznej sumy jak 64 tyś złotych na taką instalację, regularnie niszczoną, kiedy nie ma pieniędzy na żłobki a miasto jest zadłużone. Nikt nie zastnawia się nad faktem, że wczoraj nie można było w normalny sposób bez obawy o siebie i swoich najbliższych, przejść przez centrum stolicy Polski tylko wszyscy lamentują nad spaleniem jakieś tymczasowej instalacji artystycznej, z której na siłę próbuje się zrobić element kultu tolerancji a jej przeciwnicy symbol homopropagandy. Zupełnie tym samym unika prawdziwy problem dnia wczorajszego.

Atak na ambasadę

Kolejnym "sukcesem" Marszu Niepodległości jest atak na ambasadę Rosyjską i w efekcie wywołanie wilka z lasu. Rosja od wielu lat prowadzi politykę dziel i rządź wobec Unii Europejskiej, politykę polegającą na wybieraniu dobrych i złych partnerów wewnątrz Unii i tym samym dzieleniu wspólnoty europejskiej. Temu celowi zawsze służyła tzw. rusofobia Polaków- Rosja próbowała przekonać swoich partnerów w Unii- innych kraje człnkowskich- by nasze zdanie nt. polityki Unii wobec Rosji było dezauwowane, nie traktowane poważnie lub pomijane. W ten sposób dyplomacja rosyjska skutecznie ogrywała stronę Polską. Atak na ambasadę daje pretekst dla Rosjan do lamentu jaki podnoszą od wczoraj usłużne Kramlowi media, że to nie Rosja ma problemy z nacjonalizmem a kraje Unii, że domagają się przeprosin, wzywają naszego amabasadora na dywanik... Krótko mówiąc Ruch Narodowy niechcący stał się politycznym idiotą w relacjach Polsko-Rosyjskich...

 

Zobacz galerię zdjęć:

Marek Raczkowski
Marek Raczkowski

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka