Drodzy Państwo, przeciwnicy Kurskiego, może sie mylicie. Jacek Kurski to w istocie niezły jajcarz. Praktykuje te zdolności na niwie polityki. Raz na górze raz na dole. A ponieważ jest piekielnie inteligentny, to, jak do tej pory, jakoś mu wychodzi. Podejrzewam, że bardziej się tym bawi, niż jest cyniczny. Myślę sobie, że ten facet może licznym swoim oponentom spłatać psikusa i zrobi nową, ciekawą telewizję publiczną. Odda cesarzowi co cesarskie w programach publicystycznych, gdzie politycy PiS-u będą mogli swobodnie brylować. Natomiast w pozostałych pasmach uruchomi nową jakość, otworzy drzwi przed młodymi, ambitnymi twórcami, da swobodę realizowanie zakręconych pomysłów. Zamiast kupowania kosztownych, zachodnich formatów ("Jaka to melodia?), rozwinie rodzimą produkcję. Może narodzi się format polski, niepowtarzalny jak niegdyś "Kabaret Starszych Panów" , który powstał chyba w gorszych czasach?
