Igor Janke Igor Janke
62
BLOG

O pamięci, Kaczyńskich i Salonie

Igor Janke Igor Janke Polityka Obserwuj notkę 49

Nie było mnie przez ponad dwa tygodnie i trudno jest wrócić do polskiej rzeczywistości. Trudno komentować te do nikąd nie prowadzące polityczne nawalanki. Ręce opadają, zwłaszcza, że dzieje się w kółko to samo. Kiedy ostatnio poprosiłem w radiowej audycji, żebyśmy podyskutowali o tym, co się dzieje w polskiej polityce, Janek Wróbel zaproponował, bym puścił taśmę sprzed pół roku a my wyjdziemy na kawę i nikt się nie zorientuje. Prawda, tak by było. Dlatego też nie mogłem zebrać się do pisania.

 

Jedna rzecz zdarzyła się jednak arcyciekawa. Minęła kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, nie żadna okrągła przecież. A właśnie to, a nie żadne skandale polityczne, wywołało gorącą dyskusję w Salonie. Czytając wiele tekstów, które tu się pojawiło, serce mi rosło.

 

Po pierwsze, bo udało nam się stworzyć takie miejsce, w którym młodzi starzy, z lewa, z prawa spierają się o rzeczy naprawdę ważne i niebanalne. Dziękuje wszystkim, którzy tak pasjonująco o Powstaniu, o Polsce, o nas dyskutowali. To radość trochę prywatna.

 

Bo radość ogólnopaństwowa jest taka, że salonowcy, tak jak pewnie i większość Polaków, uodpornili się na głupoty i marności bieżącej polityki a przejmują się rzeczami naprawdę ważnymi. To wspaniale, że ten spór o Powstanie dalej się toczy. Że to jest coś, co tylu z nas uznaje za ważne, że pamieć o polskiej walce o wolność to nie tylko dwa koncerty ku czci i kilka wywieszonych flag. 

 Tu w Salonie i w wielu innych miejscach kipiała Polska. Taka Polska, która wielu z nas kocha i niecierpi, mocuje się z nią, do szału nas doprowadza, ale jest niepowtarzalna, jedyna i fascynująca.

 

I jeśli zastanawiam się co zostanie po braciach Kaczyńskich, czego dokonali istotnego w Polsce, to myślę, że będzie to warszawskie Muzeum. Darek Karłowicz powiedział mi kiedyś, że normalne rządy troszczą się o  dwie rzeczy: mocny pieniądz i polityką historyczną.

 

Pieniądzem to Kaczory nie zajmują się za bardzo. Wieloma innymi sprawami też nie, niektórymi zajmują się średnio. Ale politykę historyczną to oni wprowadzili. To Lech Kaczyński obiecał Warszawiakom Muzeum Powstania i przez niego wskazani ludzie zrobili wielką rzecz.

 

Jeśli słyszę, że polityka historyczna to rzecz nikomu niepotrzebna i szkodliwa, to ta dyskusja w Salonie pokazała, że jest wprost przeciwnie. Bo brali w niej zażarty udział także ci, którzy zapewne deklarują się, jako przeciwnicy prowadzenia polityki historycznej. I pięknie. Bo nie da się żyć bez pamięci.  

P.S. Tak jak cieszę się z tych wszystkich wspaniałych dyskusji, tak bardzo martwi mnie, że Salon to też miejsce złej agresji. Dyskusja może być ostra, ale umiejętność jej prowadzenia polega na tym, by szanować przeciwnika, czy polemistę. I przykro mi bardzo, że podczas mojego urlopu, niektórzy z nas w taki a nie inny sposób potraktowali Bartka Węglarczyka. To  bardzo dobry dziennikara „Gazety Wyborczej”, z którym bardzo często się nie zgadzam. Ale właśnie dlatego, że ma inne poglądy, zaprosiłem go tutaj. I spróbuję go przekonać, żeby wrócił. A tych z Was, których „Gazeta” doprowadza do szału proszę, byście tutaj z nią polemizowali, a swoją agresję wylewali gdzie indziej.           

Igor Janke
O mnie Igor Janke

Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (49)

Inne tematy w dziale Polityka