Igor Janke Igor Janke
116
BLOG

Kaczmarek w państwie totalitarnym

Igor Janke Igor Janke Polityka Obserwuj notkę 107

Do łez rozbawił mnie Janusz Kaczmarek. Oto główny współpracownik Zbigniewa Ziobro, potem minister spraw wewnętrznych i administracji, człowiek który był jednym z głównych ludzi realizujących najważniejszą część programu Prawa i Sprawiedliwości z dnia na dzień przeskoczył na druga stronę i uderzył w tony bliskie wszystkich histerycznym przeciwnikom PiS. „Żyjemy w państwie totalitarnym” – oświadczył nie byle gdzie, bo na łamach „Gazety Wyborczej”.

 

Pan minister pobił wszelkie rekordy obłudy. Przebił Giertycha, Leppera i Jarosława Kaczyńskiego, który obiecywał publicznie, że z ludźmi niegodnymi (Lepperem) nie już będzie współpracować, a potem pod osłoną nocy szybko przyjmował z powrotem szefa Samoobrony do rządu. Ale to wszystko nic przy tym wyskoku Kaczmarka.

 

Toż ci nam bohater się pojawił. Siedział w rządzie prawie dwa lata, mówił tym samym tekstem zo Kaczyński i Ziobro i w jeden dzień nagle zmienił zdanie o 180 stopni. Jak tak fatalnie było w rządzie, to co pan tam robił panie Kaczmarek? Jak tam totalitarne metody stosowano, to jak panu udawało się awansować? Jakich to zbrodni musiał pan dokonywać, aby zajść tak wysoko w tym krwawym reżimie?

 

W krytyce obozu, któremu służył przez dwa lata, Kaczmarek przebił w ciągu jednego dnia Jacka Żakowskiego i Tomka Wołka razem wziętych. Choć wcale nie wykluczam, że padł on ofiarą całego tego zamieszania, to jego dzisiejsze zachowanie jest dla mnie kompletnie żenujące.

 

Podobnie jak żenujące były obie konferencje Zbigniewa Ziobro, który lał krokodyle łzy nad facetem, którego właśnie politycznie uśmiercił, jednocześnie delikatnie sugerując, że jest on kryminalistą. Obłuda aż parowała znad stolika, przy którym siedział pan minister.

 

Ziobro zagubił się od jakiegoś czasu. Stracił hamulce. Nadal uważam, że jako szef tego resortu zrobił bardzo dużo. Jego zmiany, to najgłębsza reforma aparatu sprawiedliwości od wielu lat.  Przyszedł dobrze przygotowany, miał wizję, konkretne propozycje, ludzi, był zapalony i bardzo pracowity. Ale temperament polityka budził się w nim coraz bardziej. I teraz ten polityk góruje w Ziobrze. Szkoda.

Szkoda mi jednego i drugiego. I Ziobry i Kaczmarka. Nie wiem, kto w tym sporze ma rację. Wiem, że obaj zachowują się poniżej krytyki. I wiem, że te sprawę trzeba wyjaśnić. Komisja śledcza jest w takiej sytuacji dobrym pomysłem. Tylko już po wyborach. Bo teraz byłaby jedynie narzędziem służącym do prowadzenia kampanii.  

 

P.S. W sobotni poranek znikam na tydzień. Głęboko do lasu, na pewną piękną rzekęJ

Igor Janke
O mnie Igor Janke

Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (107)

Inne tematy w dziale Polityka