Przeczytałem właśnie, że Platforma prowadzi rozmowy z Kazimierzem Marcinkiewiczem i Radkiem Sikorskim, aby startowali z ich list wyborczych. Nie wiem, ile jest w tym prawdy i czy PO będzie skuteczna, wiem, że PiS skutecznie pozbywa się poważnych polityków. Następny w kolejce jest Paweł Zalewski, wiceprzewodniczący partii. Wiceprzewodniczący, który ciągle jest zawieszonym członkiem ugrupowania. Żadna decyzja w jego sprawie nie zapadła.
Z tego co wiem od jego współpracowników, Zalewski, szef sejmowej komisji spraw zagranicznych, poważnie rozważa samodzielne startowanie do Senatu jako kandydat niezależny. Wyklucza przejście do Platformy, ale zdaje się, że ma dość tego, jak jest traktowany w swojej obecnej partii.
Ciekawe, czy jest na świecie ugrupowanie polityczne, które pozbywało by się szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych, byłego premiera i byłego ministra obrony narodowej. Każdy z nich jest poważnym politykiem, bardzo dobrze postrzeganym w wielu środowiskach.
Przyznam, że nie bardzo rozumiem tę politykę Jarosława Kaczyńskiego. Nie zdziwię się, jak następny będzie Zbigniew Ziobro. Na koniec zostanie prezes i jego dawni druhowie z PC.
Najbardziej zabawne jest to, że zapewne nawet wtedy PiS będzie miał ponaddwudziestoprocentowe poparcie.
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka