Parę słów o Salonie24. A dokładnie - o „Lubczasopismach”. Wersja wstępna, właściwie alfa , nawet nie beta ruszyła dwa miesiące temu. Celowo zaczęliśmy na wakacje, żeby zobaczyć, jak je przyjmujecie i jak to działa. Działa nie nagorzej. Powstało już ponad 300 „lubczasopism”. Dżo wiecej niż oczekiwaliśmy. Wiele z nich bardzo aktywnych. „Liberal Telegraf”, „Z lewej strony”, „A elita!”, „Powstanie Warszawskie” i wiele innych są bardzo ciekawe. Najbardziej cieszy mnie, że powstają Wasze lokalne platformy blogowe – o Krakowie, Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku, Płońsku, Błoniu, Podkarpaciu, Podlaskiem. Niektóre rozwijają się, niektóre gasną. Zależy nam przede wszystkim na tym, by rozwijać te lokalne. I by znajdowały one nowych, lokalnych użytkowników. Chcemy, by „lub czasopisma” stały się miejscem, w którym toczy się np. kampania samorządowa, w którym kandydaci na burmistrzów, ich zwolennicy i przeciwnicy dyskutują o rozwiązaniach dla swoich miast i gmin.
Zdajemy sobie sprawę, że „lub czasopisma” są jeszcze mocno niedoskonałe. Ale wkrótce zobaczycie kolejne zmiany i udoskonalenia. Część z nich już wprowadziliśmy po Waszych sugestiach. Mam w związku tym do Was kilka pytań.
- Wiemy, że nazwa „lubczasopisma”, choć dowcipna i pokazująca nasze antyestablishmentowe nastawienie i niechęć wobec medialno-biznesowo-politycznych układów, jest za długa i niektórych irytuje, bo się źle kojarzy. Ogłaszam więc nieformalny konkurs na nowa nazwę. Wpisujcie proszę propozycje.
- Co Wam się w nich podoba, a co byście zmienili? Czego Wam brakuje?
- Jakie są Wasze ulubione „lubczasopisma”. Które cenicie?
- Jak Waszym zdaniem można dotrzeć do lokalnych społeczności, by tworzyły własne media w ramach Salonu24?
P.S. Przy okazji przypominam o konkursie "Sen o Warszawie" na teksty o tym właśnie mieście. Konkurs trwa 63 dni - od rocznicy wybuchu do rocznicy zakończenia Powstania Warszawskiego
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości