Donald Tusk postanowił rozgnieść SLD. Wybrał dobry moment. Sojusz jest bardzo kiepskim stanie, przywódcy mało charyzmatyczny, brak jakiegokolwiek zapału do walki i pomysłów. I jeszcze Dariusz Rosati buduje konkurencyjny obóz.
Platforma przejmuje więc Danutę Huebner, neutralizuje Cimoszewicza składając mu ofertę wsparcia w staraniach o sekretarzowanie Radę Europy. Plus zwrot w sprawie ustawy bioetycznej i rzucone ni stąd ni z owąd wezwanie do debaty o eutanazji., Ci, którzy zostali jeszcze przy SLD dostali jasną ofertę.
W ostatnich dniach w ”Wydarzniach Dnia” w Pulsie rozmawiałem o tym i z Leszkiem Millerem i Aleksandrem Kwaśniewskim. Obaj oczywiście mieli nadzieję, że lewica przetrwa. Ale Miller powiedział mi, że nie startuje w eurowyborach, mimo, że Napieralski składał mu takie propozycje. Dlaczego? Bo nie wierzy, że się dostanie. Kwaśniewski też wierzy, że lewica przetrwa, ale już wcale nie jest pewien czy to będzie SLD, czy Sierakowski i ktoś tam jeszcze. Podczas programu - na wizji - założyliśmy się z Kwaśniewskim o to, czy lewica wejdzie do następnego parlamentu, czy nie. Były prezydent twierdził, że tak, ja że nie.
Moim zdaniem SLD zdycha. Utwierdzam się w tym obserwując jej obecnych działaczy. W Polsce dziś – mimo kryzysu – nie ma dobrego wiatru dla lewicy , a poza tym te obecne kadry... naprawdę są marne. Potępianiem postkomunistów zajmowałem się do początku ich przepoczwarzenia z komunistów na postkomunistów. Ale – musze przyznać - format dawnych liderów SLD jest nieporównywalny z tym, co reprezentują obecni. SLD odejdzie wiec już niedługo. Tak obstawiam.
Założyłem się z Kwaśniewskim. A Wy co sądzicie? Następny parlament będzie bez żadnej lewicy, z SLD czy z jakąś nowa lewicą?
Autor podcastu Układ Otwarty. Prezes niezależnego think tanku Instytut Wolności
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka