44
BLOG
Wielki come-back Polaków z Wielkiej Brytanii - Polska kusi młody
BLOG
Od 2004 roku, gdy Wielka Brytania otworzyła swój rynek pracy w Anglii, Szkocji i Irlandii mieszka od 400 tysięcy do miliona naszych rodaków- rozpoczynaja sie powroty do Polski. Dane statystyczne Wyjazdowy boom do Wielkiej Brytanii należy już do przeszłości, mówią też dane opublikowane w tym miesiącu przez brytyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Według Home Office w ostatnim kwartale 2006 r. w Wielkiej Brytanii zatrudniło się 65 tys. pracowników z nowych państw Unii. W pierwszym kwartale tego roku liczba ta spadła do 52 tys., w drugim, gdy na Wyspy powinno przyjechać mnóstwo wakacyjnych pracowników, zatrudniło się tylko 50 tys. osób. W 2005 r. po pracownicze ubezpieczenie, tzw. National Insurance Number, zgłosiło się 91 tys. osób. Od połowy 2006 do końca czerwca 2007 r. - tylko 45 tys.Polacy nie tylko decydują się na powrót do domów, ale także coraz mniej chętnie je opuszczają. Potwierdzają to agencje zajmujące się wyszukiwaniem pracy w Wielkiej Brytanii. W porównaniu z latami 2005, 2006 zgłasza się o połowę mniej chętnych do pracy na Wyspach - wynika z danych agencji Mackenzie.Dane brytyjskiego ministerstwa potwierdzają badania przedstawione niedawno przez PKPP Lewiatan "Pracujący Polacy 2007". Wynika z nich m.in., że 69,4 proc. Polaków nie pojechałoby w ciemno za granicę, a 59,9 proc. deklaruje, że ma taki fach, że bez trudu może znaleźć pracę w kraju Ciemna strona emigracji zarobkowej Teraz zabieramy tych nieszczęśników do kraju, żeby postawić ich na nogi – zapowiadają szefowie Fundacji „Barka”. W porozumieniu z samorządem londyńskiej dzielnicy Hammersmith i Fulham ruszył program ratowania bezdomnych Polaków.
Ilu ich jest – nikt nie wie. Można szacować, że w samym Londynie przynajmniej setki. – Od tygodni badamy najbardziej ukryte zaułki w naszej części Londynu, wciąż rejestrujemy nowych nieszczęśników. No i wciąż dowiadujemy się o kolejnych ukrytych noclegowniach. Realny aspekt imigracji oraz socjalne przyczyny powrotu do Polski Choć z danych fundacji Josepha Rowntree wynika, że z 6 do 25% wzrosła liczba imigrantów zza wschodniej granicy, którzy chcą zostać w Wielkiej Brytanii na stałe, to Jan Mokrzycki, prezes Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii mówi, że coraz częściej słyszy o Polakach wracających do domu. Rozmawiałem parę dni temu z przedsiębiorcą z Krakowa, który prowadzi firmę w Londynie. Stwierdził, że jego pracownicy zaczynają wracać do Polski, bo tam podniosły się gaże specjalistów - mówi Mokrzycki i dodaje, że innym argumentem przemawiającym za powrotem do kraju, jest tańszy koszt życia w Polsce. Jeśli ktoś musi utrzymać dwa domy – na Wyspach i w Polsce to jest to niesamowicie kosztowne. Dlatego ludziom bardziej kalkuluje się wrócić - twierdzi prezes i ma nadzieję, że organizacja mistrzostw Euro 2012 przyciągnie emigrantów do kraju. Może jak zaczniemy budować stadiony, hotele i drogi, to pensje będą wyższe i ludzie, którzy przyjechali na Wyspy tylko za chlebem, wrócą - mówi Mokrzycki. Strach przed polskim fiskusemPolacy, którzy wyjechali za pracą do Wielkiej Brytanii buntują się przeciwko polskiemu PIT-owi, który jest według nich stanowczo za wysoki.Wysokie bezrobocie w Polsce sprawia, że otwarte rynki pracy w krajach UE działają na Polaków jak magnes. Najwięcej rodaków wyjechało za chlebem do Wielkiej Brytanii. Teraz boją się wracać, bo nie chcą płacić polskich podatków.